Witam, Zaczne od tego ,źe simpli stał około roku nieużywany , teraz przerobilem go na serie pozostało tylko chłodzenie cieczą .Po tej długiej przerwie same problemy tu ciekło tam ciekło, kable utlenione itp. Reasumujac lepiej jeździć , bo jak stoi to sie bardziej niszczy O.o.
Największym problemem było dla mnie brak świateł. Napięcie dochodziło było ładowanie , nie było świateł.. Gdy zrobiłem mostek na kostce od regulatora pojawiły się światła, więc wsadziłem nowy regulator. Okazał się być inny ponieważ było napięcie na światłach lecz za wysokie w efekcie popaliło żarówki , natomiast nie było ładowania. Zrobiłem pomiary na oryginalnym regulatorze na wysokich obrotach ładowanie sięgało ponad 20v , na światłach brak napięcia. Nowy regulator to światła ponad 20v i brak ładowania .. Zabrałem się za cała instalacje elektryczną , znalazłem utlenione kable , które robiły zwarcie. Wszystko wróciło do normy , ale pojawił sie następny problem. Gaźnik wyregulowany , wczesniej palił od strzała. Silnik pracował równo , dobrze się wkręcał oraz spadał z obrotów. Teraz ciężko odpalic. Po wypięciu i wpięciu modułu skuter pali od razu. Ciężko mu ustawić wolne obroty żeby nie zgasł. Czasem rownież gaśnie podczas jazdy . Podobnie jakby mial za duzo paliwa. Ogolnie uniemoźliwia to użytkowanie.
Teraz pytanie, czy zbyt wysokie napięcie mogło uszkodzić moduł? Czy przyczyny szukać gdzie indziej? Wszystko na ten sezon zrobione od a do z wiec wykluczam gaźnik , filtry , przewody. Problem pojawił się nagle po tych testach z napięciem. Pozdrawiam
|