Siemano ! Dziś poskładałem silnik (nowe łożyska, cyl po szlifie, simeringi itp ) odpalam pokopałem chwile odpalił chodził dość ładnie przygazowałem i zgasł, potem odpalał ale nie trzymał w ogóle wolnych obrotów, jeszcze później nie odpala w ogóle, sprawdzałem gaźnik, cylinder (czy tłoka nie chwyciło), simmeringi (szczelne) iskra ok, paliwo dochodzi do cylindra uszczelka pod głowiacą ok, pod cylinderem też. Co to może być ? Już nie mam do tego siły. Skuter 2t dla jasności ;). Ps. nieraz po 10 minutach kopania załapie ale zgaśnie. Pomocyy !
|