Witam chłopaki po długim czasie postanowiłem tutaj napisać.
Zabrałem skuterka sąsiadowi do naprawy i już mi to bokiem wychodzi.

Mianowice, skuterek miał zatarte łożyska na wale + główne łożysko na wale.
Wykonałem cały remont silnika czyli :

Nowy gaźnik arreche z auto ssaniem
Nowy Cylinder + tłok + pierścienie WM motor (wiem firma nie najlepsza)
Nowy wał (wm motor) + nowe łożysko igiełkowe
Nowe uszczelki w tym pod membrane jak i cylinder.

Świeca jest lekko czarnawa poddymiona jakby, po powiedzmy, że przejechaniu jakiegoś kawałka jest kawa z mlekiem.

Na zimnym odpalić nie chce i świeca jest mokra.

Co jest grane ?
Gaźnik próbuję regulować metodą maks wkręcenie obydwóch śrubek i wykręceniu ich po 2.5 obrotu i nic.
jak jest ciepły chodzi cały czas, ale nie chce się wkręcić powyżej 40km/h
Blokad raczej nie ma.

Jest to CPI Hussar 49cc

_________________

Moja Aprilia :
http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=257155

Moje TGB :
http://www.forum.mieloch.pl/viewtopic.p ... 45#1788945

Silnik po remoncie jest na dotarciu, przez pierwsze 150-200km będzie miał słabe osiągi, moc i v-max powinien wzrastać z czasem. Warto zadbać o większą dawkę paliwa i oleju w tym czasie. W dziale "zrób to sam" jest kilka tematów dotyczących prawidłowej regulacji gaźnika, jak i docierania silnika.

Temat nie tego dotyczy.
Czemu on nie chce palić na zimnym ?

_________________

Moja Aprilia :
http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=257155

Moje TGB :
http://www.forum.mieloch.pl/viewtopic.p ... 45#1788945

Ależ dotyczy Gaźnik wyregulowany, działające ssanie, itp. Na zimnym powinien palić od strzała. Spróbuj na innej świecy zapłonowej.

Właśnie miałem taki sam problem jak ty okazało się to złą regulacja
Spróbuj jak jest zimy przytkać gardziel gaźnika wtedy zrobisz mu takie ssanie i ma odpalić