Witam, mam problem z moim skuterkiem junak 104 2t, a mianowicie po nocy gdy próbuję uruchomić skuterek muszę się nakopać 5-10 min i zaczyna łapać ale tak jakby dopiero paliwo dochodziło i musze znowu z 5 razy kopnąć, żeby zagadał porządnie. Dodatkowo jak skuter np. był odpalany o 7 rano, to bez problemu z rozrusznika pali o 19 tego samego dnia ale z rana następnego dnia już nie.

Skuter świeżo po remoncie ok. 250km przejechane, wlewam lekko większą mieszankę niż normalnie około 22-23ml na 1L paliwka, gaźnik jest wyczyszczony porządnie, wszystkie kanały czyste, mieszanka prawidłowa, świeca kawa z mlekiem. Myślę, że może to być winna membrany ssącej ponieważ leciutko przepuszcza światło ale to naprawdę w bardzo małym stopniu lub automatu ssania, ponieważ gdy skuter odpali to przez około 1-2min skuter pracuje na wysokich obrotach takich, że skuter sam chce jechać.

To akurat normalne taka rola ssania. Stawiałbym na ten zawór.

_________________

https://www.youtube.com/watch?v=wY-1Xa20Hb0 <= Zostaw SUBA! Dziękuję !

DOŁĄCZ DO NASZYCH GRUP SPRZEDAŻY :

https://www.facebook.com/groups/skutermaniacy/
https://www.facebook.com/groups/maniacymoto50/
https://www.facebook.com/groups/maxiholicy/

zmieniłem membranę na nową, nadal to samo.

Odstawanie membran na 1mm nie powoduje znaczącego utrudnienia odpalenia skutera. Kręcenie kołem na ssaniu i podwyższone obroty w chinolach 2t to norma. Nie bez przyczyny pojazd musi się nagrzać przed jazdą. Kto robił ten remont silnika i jak? Na szybko i na odwal czy osoba doświadczona? Ile wynosiła kompresja po montażu cylindra a ile wynosi teraz ?

Remont silnika robiłem ja, robiłem dokładnie sprawdzałem parę razy nie był składany na sucho, nie był to mój pierwszy remont bo już w innym moim skuterze robiłem i przejechał następne 10k przebiegu i poszedł w inne ręce, wszystko zostało sprawdzone (luzy na wale, stan korbowodu itp.) Ciśnienie z tego co pamiętam było około 9.5, teraz jest 9.3, ale juz około 500km przejechane cylinder jest żeliwny. Gaźnik oryginał, filtr jest zwykły wymieniany podczas remontu spsikany delikatną mgiełką do filtrów, wydech oryginał lecz pozbawiony zwężki, dysza głowna w gazniku to albo 68 albo 70 niestety nie mogę sobie teraz przypomnieć igilca jest na drugim rowku, kranik paliwa membranowy jest sprawny, membrana ssąca tak samo, sprawdzałem nieszczelności dolotu plakiem, i dolot jest szczelny.

-- 03 kwie 2022, 19:45 --

No szczelinka była taka mała, że nawet szczelinometrem nie dało sie sprawdzić

Hmmm...z kopki też ciężko pali podczas gry są problemy ze startem z rozrusznika? Uszczelniacza któregoś nie wywaliło? Sucho tam?

wsadziłem większą dysze o 0.05 i pali od pierwszego przy tych mrozach