Siema. Sluchajcie, nwm co się stało i nwm zbytnio jak sb z tym poradzić. Chodzi o to, że przed zimą wszystko było super i nagle pewnego dnia coś się jebł** i rox nie jeździł tak jak miał. Przyśpieszał dobrze i po osiągnięciu 50km/h muł i nic więcej nie chciał. Pierw myślałem, że to rolki, gdyż kiedy pryskałem plakiem w wario (pod rolki) to chodził dobrze. Wymieniłem rolki i dalej to samo. Potem padło na sprężynę. Wyciągnąłem ją i rozciągnałem, po włożeniu z powrotem roxik jeździł już lepiej, więc pomyślałem, że sprężyna straciła swoje właściwości. Potem zacząłem projekt i silnik nie siedział w ramie itd. Dopiero ostatnio odpaliłem roxa i widzę, że dalej jest źle... Oczywiście sprężynę już zmieniłem w czasie pozostałych prac. Teraz siedzi Stage6 Hard, prędzej była Hebo+90%
I moje pytanie brzmi teraz, co się dzieje?! Co mam zrobić, żeby wszystko w końcu wróciło do normy?
Czy to wina za twardej sprężyny? Za lekkich rolek? Piszcie co zrobić, bo ja już nie mam na to nerwów...
Z góry dzięki za pomoc

Zatwarda centralna , Spróbuj dać sprężynę średnią np Stage 6 Medium, albo inną o podobnych parametrach

_________________

piaggio-nrg-mc3-by-koral-3-t378697.html WPADAJ
Setup:
Cylek DR EVO 70
Wał: Top Racing High Tech
Gaźnik: 19mm Tec Pro Black Edition + Polini Air Box
Wariator: Stage 6 Sport Pro
Sprzęgło: Hebo N
Wydech: Tecnigas RS 70

Włożyłem ostatnio tą Hebo co miałem rociągniętą i nic się nie zmieniło. Jest opcja, że to wina gaziora? Jutro popróbuję go regulować i zobaczę, czy coś to da...

Skoro napęd był przed zimą dobrze wyregulowany, to po zimie nikt Ci w nocy nie nie pozmieniał.
Coś się zepsuło i próby regulacji nie mają sensu. Niestety wielokrotnie męczyłem się z tym, że było dobrze i nagle się "rozregulowywało" = zużyty korektor momentu / ślizgi wariatora itp.
Typowe problemy po zimie - może właśnie jak mowisz: rozbierz, umyj, przedmuchaj, złóż, wyreguluj od nowa gaźnik...

Jeżeli już czepiać się tego napędu to sprawdź czy korektor momentu nie jest zużyty, czy dobrze się składa i rozkłada, czy nie ma dużych luzów itd.

A więc tak, korektor działa poprawnie... Zmieniłem filtr i dyszę na takie, jakie były na początku, kiedy go kupiłem. Praktycznie nic się nie zmieniło, tylko teraz się nie dusi, tylko dostaje muła. Nwm co się stało... Może regulować iglicę? Próbować dalej regulować gaźnik? Nie wiem, co mam już z tym robić. Dysza i filtr są takie jakie gdy go kupiłem i wszystko dobrze chodziło. Jeśli chodzi o ślizgi wariatora, to co mam z tym zrobić, jak to sprawdzić? Co teraz robić, żeby jakoś to naprawić...

-- 28 lut 2014, 23:12 --

Ref ;x Pomoże ktoś? Sory za powtórzenie...

-- 03 mar 2014, 16:06 --

Ruszy ktoś ten temat?
Pomóżcie, bo już nwm co robić...

-- 03 mar 2014, 22:42 --

Korektor sprawdzony- wszystko okej.
Wario i ślizgi- wszystko chyba jest git, luknijcie na fotkę
Na wario nie ma żadnego progu, a sądzę, że ta dziurka nie przeszkadza, ponieważ nie ma tam takiego skoku, żeby pasek nie mógł wskoczyć wyżej.