Cześć.

Nie narzekam na jazdę, ale zastanawia mnie zachowanie napędu w czasie ruszania.

Silnik na wolnych pracuje przy ok. 2000 obr. Dodaję gazu, silnik się wkręca, sprzęgło zaczyna łapać przy 4500 obr i ruszam. Obroty wzrastają do 6000 i tak stoją póki się nie osiągnie szybkości 15...20 km/h. W tym momencie obroty wzrastają do 7500 i tak się trzymają do szybkości ok. 65km/h (wyżej już obroty wzrastają wraz z szybkością, ale nie o nie mi chodzi). Skuter rozpędza się zadowalająco jak na chińskie 4T.
Zastanawia mnie skąd bierze się ten "skok" obrotów z 6000 do 7500. Kiedyś obroty od razu wchodziły do 7500 i tak cały czas się trzymało.
Nie chcę z motorka robić rakiety, odpowiada mi jego jazda, ale te obroty nie dają mi spokoju. Skuter bez problemu kula teraz powyżej 70 km/h przy masie całkowitej w czasie jazdy ok. 200 kg.

Silnik - GY6-139QMB
poj. - 50 ccm, 10,5 bar
wariator - Top Racing SV1 (bez śladów zużycia)
rolki - Dr.Pulley 5,07 g
Pas - taki jaki był (749)
sprzęgło - standard
sprężynki - żółte (+1500)
dzwon - Tec Wingbell (nowy, sprzęgło łapie całą szerokością szczęk)
sprężyna centralna- standard (jest dobra i nie ma powodu jej wymieniać)
korektor - standardowy, bez luzów i krzywizn, dwa dni temu przejrzany i nasmarowany (przy okazji wymiany sprężynek sprzęgła)

Dodam, że na standardowych rolach (okrągłych 5,0 g) też jest ten efekt 6000/7500, ale nie udawało się rozpędzić do takiej szybkości jak z Dr.Pulley

Jakieś pomysły co do skoku obrotów?

_________________

Cały proces wydaje się być prawidłowy. A czemu sie tak dzieje ,że obroty się zwiększają przy końcu osiągów? Wydaje mi się ,że wariator przy 65km/h nie ma jeszcze na tyle siły ,aby pasek wyrzucić wyżej. Z drugiej strony normalnym jest, ze przy granicy osiągów obroty zwiększą się do maksimum. Jakby sie pobawić różną gramaturą rolek i sprężynami to myśle ze mozna by bylo zmienic ta charakterystyke.

_________________

https://www.youtube.com/watch?v=wY-1Xa20Hb0 <= Zostaw SUBA! Dziękuję !

DOŁĄCZ DO NASZYCH GRUP SPRZEDAŻY :

https://www.facebook.com/groups/skutermaniacy/
https://www.facebook.com/groups/maniacymoto50/
https://www.facebook.com/groups/maxiholicy/

Dzięki za odpowiedź.

Ale ten skok mnie zastanawia; ja to rozumiem tak: ruszam, pas jest na "dole" wariatora. Obroty wchodzą na 6000 i rozpędza się (czyli pas przy 6000 już wchodzi wyżej, bo obroty są stałe a szybkość wzrasta). Nagle obroty skaczą z 6000 do 7500 i nadal jest rozpędzanie ale już przy stałych 7500 - czyli pas dalej wchodzi wyżej na wariatorze zmieniając przełożenia. Pas dochodzi najwyżej, jest 65 km/h (przy 7500) i teraz tylko już wzrastają obroty zwiększając szybkość.
Przy 7500 rozpędza się lepiej niż przy 6000. Skąd ten skok? Nie wiem.

Nie wiem tylko, dlaczego na starcie jest stałe 6000 a potem nagle zmienia się na 7500. Jakby był wyrobiony od pasa rant na wariatorze, ale wariator jest w idealnym stanie a powierzchnia jest jak lustro.
Czy powodem może być jakiś problem z... korektorem? Np. zacinanie się lub ciężko idzie przesuwanie tarczy gdy są ściśnięte? Fakt, że w korektorze rowki z bolcami fabrycznie nie są w linii prostej, tylko z innym kątem do i od połowy. U mnie jest tak jak po lewej:


zdjęcia z netu

Może go zmienić? Ew. na jaki?

_________________

A na czerwonych jak jest? Powinno pomóc. Spróbuj na 4,9/4,8g może zniknie ta dziura.

Wstawiłem ciut cięższe rolki - też Dr.Pulley - , miały 5,5g ale zmieniłem im wagę dokładnie na 5,40 a potem na 5,30g i jest ok. Wchodzi na 7800 i trzyma tak do ~25km/h, potem spada na 7400 i tak zostaje do maksa. Przy czym po zdjęciu gazu w czasie jazdy, spadają obroty do 6500 bez zmian w szybkości. Po dodaniu, znów skaczą na 7400 i silnik ciągnie.
Jest ok

PS: Dr.Pulley rulez!

_________________

Tak z ciekawości ostatnio czytam trochę o rolkach Dr.Pulley... Standardowo miałeś 5g? Na Dr.Pulley zwiększyłeś masę rolek a nie zmniejszyłeś o 10/15% jak zaleca producent. Twoim zdaniem zmniejszenie masy względem oryginalnych mija się z celem? Jaka jest różnica po wystrojeniu napędu między standardowymi rolkami a Dr. Pulley Twoim zdaniem?

_________________

Pozdrawiam
Tomek

Z rolkami i całym napędem kombinuję już dłuższy czas żeby znaleźć to co mi będzie pasowało.
Ja robiłem to tak (opiszę w miarę jak pamiętam) :
Oryginalne fabrycznie w moim były rolki 5.6g. Niestety z nimi silnik pracował na 6500 czyli za nisko; nie miał ducha. Po zmianie wariatora z fabrycznego na TopRacing SV1 już musiałem zmniejszyć wagę rolek na 5.0g bo na 5.6 było gorzej niż na starym wariatorze. Zmniejszając wagę zwiększyłem obroty i przy 5.0g i uzyskałem jakieś 7800 (największa moc jest przy 7500). Na próbę zmniejszyłem na 4.9 i 4.8, ale silnik zaczynał wyć w czasie ruszania i jazdy (ponad 8000). Czyli musiałem trzymać się 5g i wyżej; dawało się jechać.

Zacząłem czytać o rolkach 'D' i na próbę kupiłem zestaw 5.5g wiedząc, że ew. będę zmniejszał im wagę w dół i patrzył jaki będzie efekt. Kupiłem więc... wagę jubilerską (200g/0.01g) za 19zł na aukcji. Zacząłem "zdejmować" im wagę po 0.05g i sprawdzałem (przy okazji: rolki jako 5.5g wcale tyle nie miały - ich waga wahała się w zakresie 5.42...5,68g więc rozrzut całkiem spory). Przy 5.40 było już prawie dobrze, ale dopiero zejście na dokładne 5.30g (co do 0.01g) silnik zaczął chodzić tak jak mi się podoba.

Żeby jeszcze poprawić osiągi, dałem jedną 1mm podkładkę pod tuleję wariatora. Pas zszedł mi na sam dół wariatora a wszedł prawie na sama krawędź korektora. W efekcie znacznie poprawił się start (większe przełożenie).

A co do samych rolek 'D' : wariator bardziej się rozsuwa i ściska czyli pas schodzi niżej i wchodzi na nim wyżej - większy zakres pracy wariatora. To mi dało to, że przy obrotach 7500 poprzednio wykręcałem jakieś 56km/h i od tego momentu rosły obroty wraz z szybkością, a teraz 7500 mam do ponad 60km/h i gdy zaczynają rosnąć obroty, to przy 8000 mam już około 70 - wskazówka stoi pionowo w dół. Nie wiem ile by poleciał maks, ale podejrzewam, że zamknął bym licznik (wskazówka dotknie kołka "0" z drugiej strony).

PS: regulację rolek robię "od środka", czyli ścinam wnętrze mosiężnej tulejki a nie warstwę zewnętrzną tworzywa (nie zmieniam wymiaru). Mogę zbierać mikronowe warstwy mosiądzu. Ustawienie wagi z dokładnością do 0.01g nie stanowi żadnego problemu.

-- 10 kwie 2017, 23:10 --

Aha, zmieniłem też sprężynki w sprzęgle na +1000 a potem na +1500. Sprzęgło poprzednio łapało już przy 3500, teraz przy 4500 łapie a ciągnie od 5000. Start bez porównania lepszy.
Dzwon sprzęgła też wymieniony bo stary nie łapał całą szerokością szczęk (fabrycznie jest źle obrobiony).

_________________

Dzięki za info:-) Czyli nie kombinowałeś na fabrycznym zestawie tylko innym wariatorze. Pierwotnie 5,6g i strojenie eco:-) Na nowym pewnie porównywalne osiągi ze starym byłyby przy 5,3g. Można zatem powiedzieć, że możliwe jest, że na om wariatorze stosując rolki Dr. 5,5g możliwe byłoby uzyskanie obecnego rezultatu:-) Czyli że rolki Dr mogą robić dobrą robotę nawet przy wadze zbliżonej do oryginalnej na om wariatorze:) Tak sobie rozważam, bo wiadomo że każdy ma indywidualne preferencje i jest wiele zmiennych przy regulacji. Ja osobiście lubię jak skuter ciągnie mi już od dołu i mogę powoli się toczyć i płynnie przyśpieszyć. Robiłem już u mnie test sportowego wariatora i uzyskałem dużo większe przyśpieszenie ale charakter pracy silnika i napędu kompletnie mi wtedy nie odpowiadał. Wróciłem do OM wariatora i sprężyny. Wolę zatem "dziadkowanie" niż popylanie:-) Po 3tys moje rolki ważą 10,5g. Z tego co się orientowałem, fabrycznie montowane są 10,8g. Pewnie z ciekawości zamówię za jakiś czas rolki Dr 10,5g i sprawdzę jak maszyna będzie śmigała.

_________________

Pozdrawiam
Tomek

Wariator zmieniłem z oryginalnego na inny dlatego, że nowy ma prawie o 1 cm większą średnicę. Liczyłem się z tym, że będę miał większy zakres pracy pasa po wariatorze, a większy zakres to silniejszy dół i szybsza góra (analogia do przerzutek w rowerze). Żeby to uzyskać musiałem znaleźć pas który będzie ciut dłuższy niż ten co był.

Wiesz, z ciekawości przy okazji wsadzę oryginalny wariator ale z rolkami 'D' i zobaczę jaki będzie tego efekt.

Ja też wolę gdy silnik pracuje nisko w czasie jazdy a nie wyje. Niestety przy 50 ccm praca "na dole" nijak ma się do jazdy, bo tam nie ma mocy. Maksymalną moc uzyskuję przy 7500 a moment jest chyba przy 7200. Więc chcąc nie chcąc muszę trzymać się tego zakresu żeby jakoś to jechało. 3 KM z tego silniczka nie nadają się do jazdy na niskich obrotach bo ani to przyśpieszenia nie ma, ani mocy, a zużywa paliwa pewnie tyle samo. Masz rolki 10.5g więc i silnik pewnie mocniejszy; widzę że w podpisie masz SYM-125, a tu już masz moc większą i nie potrzebujesz tak wykręcać silnika żeby toto jechało; na niższych możesz sobie pykać i się rozpędzasz. 50 ccm jest do jazdy całkiem ok, ale było by lepiej gdyby miał ciut więcej mocy; nie chodzi o szybkość ale o siłę z jaką ciągnie.
Z rolkami 'D' mam o tyle teraz fajne ich zachowanie, że gdy rozpędzam się (obroty 7500) i ustalę daną szybkość (powiedzmy 55 km/h), to mogę lekko oddać gazu - obroty spadną mi do powiedzmy 6800...7100 i tak jadę dalej nie zmniejszając szybkości. A w mieście gdy trzeba się kulać, to przy 15...20 km/h mogę zejść z obrotami do ok. 4500 i nadal kulam się bez kręcenia wysokich obrotów, bo sprzęgło rozłącza mi poniżej 4500.
Niestety na czas przyśpieszania muszę kręcić dość wysoko żeby dojść do maksymalnej mocy.

_________________

Zgadza się. Śmigam 10cio konnym 125cc a Żonka Mio 50cc bo nie ma na razie uprawnień na większy. Mio 50 był pierwszy i kupiłem używany z przebiegiem 6tys. "Niestety" pierwszego dnia po zakupie przyszła Żona na parking i się przejechała. Kolejnego dnia pojechała sobie nim do pracy i tyle miałem radości:-) Od sierpnia 2016, przez całą zimę do dziś, nakręciła już 4tys. Miałem z nim trochę pracy bo był zablokowany na wariatorze i pasek w 2/3 wyżłobił rowek. Po zdjęciu blokady pas nie chciał wychodzić wyżej i skuter dalej śmigał 45/50 max. Przetoczyłem więc delikatnie wariator i przeciwtalerz, kupiłem nowy pasek i zmieniłem rolki z 5,3g na 6g. Od tego czasu wg zeznań Żony bywa że leci 65 wg gps:-) Ja swój kupiłem nowy miesiąc po Mio i mam na razie 3tys. Zacząłem go sam serwisować i oczywiście nachodzi mnie czasem żeby coś w nim pokombinować. Sportowe wario już było i mnie nie przekonało. Fabrycznie dobrze jest wystrojony do miasta. 60km/h poniżej 10s a 80 w okolicy 18s w mieście wystarcza do komfortowego poruszania się w kolumnie aut. Nisko się kręci, nie hałasuje i to mi pasuje hehehe. Sprawdzę pewnie te rolki z ciekawości. 10,5g, tyle co obecnie, nie powinno wkręcać silnika a napęd może nabierze odrobinę więcej elastyczności. Zamawiasz je u nich w sklepie? Bierzesz przesyłkę ubezpieczoną czy tą za 3,7 Euro?

_________________

Pozdrawiam
Tomek

Rolki kupiłem w motor-x . Mają 16x13 do mojego, ale 18x14 (chyba takie Twój ma wymiary) teraz nie mają, choć musieli kiedyś mieć.

_________________

Co ciekawe, rolki z tego sklepu mają inny kształt niż te obecnie sprzedawane w sklepie producenta. Może to jakiś starszy model:-)

_________________

Pozdrawiam
Tomek