Jako że jestem tu pierwszy raz pragnę powitać szanowne grono. Posiadam skuter jak w temacie z silnikiem 4t.Problem jaki mam próbuje rozwiązać od dłuższego czasu. N samym początku miałem problemy z odpaleniem skutera z rana,można się było zakopać i zamęczyć akumulator.Przeczyściłem gaźnik ustawiając mieszankę na książkową,świeca beżowa,wyregulowałem zawory i teraz z rana pali od pierwszego zakręcenia rozrusznikiem.Ale pojawił się problem z którym za nic nie mogę sobie poradzić,Jak odpalę z rana skuter i pochodzi trochę,lub gdzieś przejadę i potem wyłączę go to po chwili zaczyna się sączyć paliwo z gaźnika do filtra,i jak chce go zapalić to za nic nie może załapać,po prostu go zalewa.Jak tak się posączy z 15 minut potem ustaje.Jak ściągnę wężyk z kranika podciśnienia to powoli przestaje kapać.Kranik sprawny bo ściągając mu wężyk do gaźnika paliwo nie leci.Odnoszę wrażenie ze wytwarza się jakieś podciśnienie i zasysa nadwyżkę paliwo z przewodu idącego z kranika do gaźnika,i to co nie mieści się w komorze pływakowej wylewa w gardziel gaźnika zalewając go. Reasumując jak idę rano go odpalić to ten nadmiar paliwa spływając do filtra i do gardzieli z poprzedniego dnia po prostu odparuje, i skuter ma suchą świece i odpala normalnie. Ma ktoś jakiś pomysł gdzie szukać przyczyny,oprócz wymiany gaźnika.
|