Witam wszystkich, szukałem na forum podobnych objawów ale nic nie znalazłem, mam malaguti f12 z silnikiem minarelli, nowy wal łożyska uszczelniacze uszczelki całego silnika, nowy gaźnik 17.5 z dysza 95 oraz stozek, nowy cylinder 70cc Arisal, nowy wariator malossi multivar mhr 2000 rolki 4.7g, wydech stage6 replica pro, sprężyna centralna czerwona malossi. Problem mam taki ze gaźnik niby jest wyregulowany świeca koloru książkowego kawa z mlekiem przy ruszaniu do około 20km/h skuter się dławi z filtra powietrza idą przerywane odgłosy zaciągającego powietrza po czym mija prędkość 20km/h około 50metrow i wkręca go na obroty ze trzeba kierownicy pilnować, na zimnym silniku ciężko odpalić po nagrzaniu od kopa startuje pomoże ktoś?

Pojęcie 'kawa z mlekiem' można włożyć między bajki. Każdy silnik inny kolor uzyska przy max. osiągach. Jeden będzie wymagał skrajnie ubogiej, inny skrajnie bogatej. Jak na zimnym z gazem nie odpali od max 2-3 kopa to coś nie tak jest z membraną/świecą. Jeśli obie części są sprawne, to można spróbować opuścić iglicę na przedostatnim ząbku lub może być wymagana mniejsza dysza główna.
Przypomnę, że regulujemy na ciepłym silniku.

Wielkie dzięki za podpowiedź, membrana i nowa świeca w drodze, dysze z tego co pamiętam mam ale 75, dam znać co się dzieje jak już założę i sprawdzę.

-- 12 maja 2020, 22:54 --

No więc membrana zmieniona, świeca nowa, kranik próżniowy, dysza mniejsza i to sporo z 95 na 72 regulacja gaźnika nic nie wnosi a skuter jak miał mula do 20km/h tak dalej ma, później wkręca na obroty i jest pełna moc. Rano nie udało mi się go odpalić po 2gim kopnięciu się odezwał ale nie odpalil do momentu aż mu dałem benzyny pod swiece ma ktoś jakiś pomysł?