Siemanko... Mam problem.. A więc, śmigałem sobie pięknie skuterkiem licznikowe 70, czasami 75
Pech chciał że mam odłączony dozownik i sam mieszam
nalałem za mało oleju i zatarłem tłok... Wyciągnąłem silnik, zmieniłem tłok no i złozyłem skuter... Ale nie ma tego przyjebania co kiedyś, ledo co sie wlecze w dwóch 30km/h i dalej nie idzie. Znow jak sie rozpedze do tych 50, to od 50 do 70 leci sobie zajebiscie, jakby jechał sam... Co może byc za problem? gaznik czyscilem, filtr powietrza nowy seryjny... świeca dobra, bo od kumpla brałem... Pięknie zapala, ale gorzej ze startem... Normalnie jak ktoś mi powie co może być to zapraszam na melo