Mam Aprilie Rs 125 i jak ja odpale jest wszystko w porzadku jade nią lapie moment przy 7rpm a przy okolo 9 tys zaczyna cos strasznie strzelać. Myslalem, że to korba ale na korbie nia ma luzów góra dół jedynie minimalny lewo prawo, lożyska na wale tez sa w dosc dobrym stanie wiec mysle ze to przez nie też to nie jest.. mam troche spękany magnes w magnecie i przypalone sprzęgło. Co to może być??

Na luzie tez strzela?, nagraj jakiś film..

Na luzie jak go wkręcę to też. Silnik rozebrany..;/

Moze to zawór trzaska albo elektromagnes? trudno powiedzieć gdy się tego nie slyszy.

Zawór i elektromagnes wyciagnięty. A sprzegło mogly by tak strzelac?

To jest takie dziwne furgotanie. Do tych 8-9 tyś jedzie normalnie później zaczyna tak furgotać i go trzyma a poźniej jak go dalej krece to mniej strzela ale nie ma już takiego jadu i szkoda go tak wkręcać;/

Sprzegło by walilo w całym zakresie obrotów, jak masz możliowsc to nagraj film

Postaram sie na dniach wrzucić bo kończę składać silnik;)