Cześć,
chciałbym pochwalić się Wam moją benelką.
Zakupiłem ją na początku roku... na złomie
Chcieli ją ciąć na żyletki ;)
Cena była fajna ale czy się opłacało? Ciężko powiedzieć bo pewnie za kasę którą musiałem włożyć w naprawę i czas to znalazłbym coś w dużo lepszym stanie i mógłbym już śmigać dawno.
Ale nie po to ratuje się starsze pojazdy.
Poniżej link do galerii z całego procesu reaktywacji.
https://photos.app.goo.gl/jZox4Jqu66rSTtoB9W skrócie historia wyglądała tak:
- Zakup skutera na złomie
- zakup innej ramy z papierami
- przełożenie wszystkiego + naprawa/wymiana uszkodzonych elementów
- poza silnikiem, który udało się odpalić przed rozbiórką, wszystko zostało ogarnięte. Silnik chcę sobie zostawić na zimę i myślę o modyfikacji na jakieś 80cm3.
Chętnie usłyszę Waszą opinie o projekcie.