W bmw ringi bardzo pasują, ale bardziej do soczewek.

Ringi to jak najbardziej dobry pomysł, od warunkiem że nie jakieś czerwone, niebieskie lub inne, w starszych BMW ładnie prezentują się standardowe żółte ringi. Takie moje zdanie ;)

_________________

AviX,

Z tego co pamiętam, to Ty masz w swojej e36 ringi, co nie?
Powiedz na jakiej zasadzie one działają czy włączonych światłach pozycyjnych i czy gasną na mijania?
Jak to jest?

Z tego co się orientuję to tylko ringi o kolorze białym i żółtym są legalne, reszta w tym niebieskie i czerwone już nie.

_________________

Ja mam ringi w miejsce świateł pozycyjnych/postojowych, tak samo miałem w e39 i e61
Nic nie gaśnie, palą się cały czas.

_________________

AviX,

I szanowna policja nie czepia się o to, że cały czas świecą?

_________________

Podi, no tak są zaprojektowane światła
Inaczej nie ma postojówek, więc tak być musi.

Decyzja zapadła i na dniach będą zamawiane ringi.
Tylko teraz pytanie:
białe czy zółte?
Żółte mogłyby się dobrze wkomponować, bo z przodu są żółte klosze kierunkowskazów.
Zresztą nie tylko z przodu, bo tylne też są żółte.
Jak sądzicie?

_________________

Policja ani razu nie doczepiła się mi ringów
Co do koloru to dla mnie żółte i tylko żółte, masz zamiar wstawiać lampy na soczewce czy ringi idą w te lampy które masz?
I mam do ciebie pytanie o e36, dlaczego sprzedałeś ją tak tanio? Przecież była bardzo ładna, przynajmniej tak prezentowała się na zdjęciach, jaka tam była motorownia?

_________________

AviX,
No mam podobne zdanie do Ciebie, te żółte mogą tutaj ładnie wyglądać.
No raczej ringi pójdą w te lampy co są obecnie. A dlaczego pytasz?

Co do e36.
W realu prezentowała się równie ładnie jak na zdjęciach.
Samochód był zadbany, czysty.
Wszystko robione zawsze na czas, dlatego też nie było grama rdzy.
Dlaczego taka cena?
Tam był silnik 1.8 w benzynie + gaz, ale niestety zwykły.
Miałem wrażenie, że samochód był już zmęczony tym gazem.
V-max 170, nie chciała się wkręcać na czerwone pole obrotomierza.
Chociaż kupujący nie przyczepił się do tego. Ba, nie doczepił się do zupełnie niczego.

No i był to rok 92'.
Dodatkowo nie miała żadnego wyposażenia oprócz elektrycznych lusterek, szyberdachu, wspomagania i centralnego zamka. Goła i wesoła.

_________________

ładniej by to wyglądało na soczewce No ale to już są koszta...
A tak z ciekawości, jaki miałeś przebieg w e36? Gaz sekwencja, czy zwykły?

_________________

No na soczewce ładniej, ale to już za duże koszta.
W takie sprawy mógłbym bawić się z samochodem z dużym silnikiem.


Powiem Ci tak, e36 sprowadził nasz sąsiad przy przebiegu 136 tys km (były na to niemieckie papiery, książka serwisowa), założył gaz, ale bardzo mało ją używał i przy przebiegu 148 tys km bodajże wpadła do nas. Pamiętam, że ojciec zapłacił za nią wtedy 12 tysięcy ale to już sporo lat wstecz.
Sprzedałem ją (bo dostałem ją jako prezent na 18-stkę od rodziców) przy przebiegu 205 tys km i nikt u nas ani u sąsiada przy przebiegu nie grzebał.
No ale nigdy nie wiadomo jak to naprawdę było, specjaliści to i w książkach serwisowych potrafią namieszać.

Co prawda gaz bywał u regulacji, ale za każdym razem było gorzej...
Ten gaz był jakiś gówniany i pewnie zakładany u "Heńka" w stodole...

Gaz był zwykły, NIE sekwencja.

_________________

Masz odpowiedź na swoje problemy z gazem Jak bmw to tylko sekwencja

_________________

Jacek987,

Jak najbardziej się zgadzam.
Także o ile to moje e36 było naprawdę ładne i zadbane z wyglądu o tyle silnik był już chyba zmęczony, no ale z tego co wiem samochód jeździ we Wrocławiu (tam został sprzedany) do dziś.

Dlatego też została sprzedana, tym bardziej, że posiadałem gotówkę żeby dołożyć na coś nowszego.

_________________