Witam. Mam taki problem a mianowicie w mojej yamaszce booster na wolnych obrotach coś od jakiegoś czasu stuka jakby w silniku.. Stuka w rytm pracy. Na wyższych obrotach to stukanie zanika.. Co to może być? Jak coś to sprężanie chyba dobre bo bardzo ładnie chodzi i pali z pierwszego jeśli jest codzień odpalana. Nawet w mrozy. Pomóżcie bo martwie sie...

miałem przypadek że ślizgi były zniszczone, strasznie luźne były i dzwoniło bardzo na wolnych obrotach a po dodaniu gazu było Cicho, sprawdź to i u siebie i z której strony to w ogóle słychać

Tylko mam wrażenie że to z układu tlok cylinder... Ale nie wiem co to mogłoby by być tylko na wolnych...

Wariator jest źle przykręcony , miałem kiedyś to w boosterku . Na pierwszy rzut zmieniłem wario bo miałem drugie i było git ale musiałem je oddać i włożyłem serie . Może dałeś za dużą podkładkę albo coś .

Dobrze że mam też wario do "podłoż enia" jak coś. ale wariator uszkodzony nie jest raczej?
Bo w układzie tłok - cyl miałoby prawo coś stukać i dobrze jezdzić?

Sory za ppp ale udało mi się właśnie naprawić i to faktycznie był wariator. Poregulowałem podkładkami, podociskałem i ładnie. Już się bałem że to coś w układzie tłok cyl. Dzięki panowie za pomoc. Temat do zamknięcia.