Witam Ostatnio podczas przejażdżki zgasł mi silnik(nagle stracił obroty podczas normalnej jazdy). 6 Km prowadziłem ją do domu(po drodze próbowałem odpalić. Po doprowadzeniu do domu normalnie odpaliła za pierwszym(silnik normalnie pracował). Kilka dni później po odpaleniu nie umiała wkręcić się w obroty i po przejechaniu kilometra znowu zgasła. Wyczyściłem gaźnik, filtr powietrza, wymieniłem filtr paliwa, nowa świeca (NGK BR8ES). Nadal nie odpalała, świeca nawet trochę nie pokryła się osadem. Zacząłem szukać przyczyny przy elektryce. Nowa fajka, cewkomoduł i nadal to samo. W sierpniu 2016 miała remont tzn. cylinder Powerforce 74cm, tłok meteor, gaźnik doprowadzony do idealnego stanu i inne nieistotne w tej sytuacji rzeczy które wypisał mechanik oraz zakupiony nowy akumulator.
Zauważyłem, że za drugim razem świeca była lekko niedokręcona oraz można było usłyszeć cichy "wystrzał" (nie wiem jak to nazwać).
|