Witam. Posiadam skuter coliber fartt 4t. Ostatnio ciężko było go odpalić, tzn. jak całą noc stał, to raz odpalał z 1 kopa (bo ze startera to sie nie dało), albo trzeba było kopać +/- 50 razy
. No i według mnie jest co raz gorzej, ponieważ teraz w ogóle nie mogę go odpalić, a i mało co tam słychać zeby załapywał z kopki, bo ze startera to w ogóle nic.
Setup:
- cylinder 72ccm (chiński)
- odpowiednia głowica, wał
- przedłużka amortyzatora 8cm (nie wiem czy to ważne, ale według mnie przestał normalnie odpalać jak założyłem tą przedłużke... ale przecież cały silnik dalej jest w tej samej pozycji...)
Co ostatnio robiłem przy nim i dalej jest to samo:
- czyszczenie gaźnika
- czyszczenie filtra powietrza
- regulacja zaworów
jak coś to wtryskiwane było paliwo do gaźnika i gdzie tam jeszcze trzeba...