Wyżyłowane 2t to husqvarna wr125, a nie 25 konna dtka.
Stwierdziłbym że utrzymanie Dry jest większe. Stara konstrukcja, zaniedbana przez xx posiadaczy przez te kilkanaście lat. Raz przegrzejesz (co jest trudne) ale potem się wszystko wychodzi. Zawory, łańcuch rozrządu itp... Spalanie u mnie było minimum 4,5 do 8 litrów w ostrym terenie. Części dużo droższe, nie wspominając o zawyżonej cenie kupna czyli 5 tys za w średnim stanie motocykl z lat 90-94. Dt w tej cenie jest dużo młodsza. Bardzo dużo części, chłodzona cieczą itp....
Aha i Drka jest mocniejsza żeby nie było, nie pisz o czymś czego nie wiesz.

zależy jaka dt 125 ... nie zapominaj że były różne wersje o różnej ilości koni '
i ty myślisz że dt 125 znajdzie się ? wgl o której ty mówisz , że niby tą nową ? do 5 tysi?;o
powodzenia z takim podejściem...
Co do dr, to on praktycznie nie do zajechania, i na 100% będzie mniej awaryjny niż dt...
dt 125 starsze roczniki, to studnia pieniędzy, bez dna