Witam. Mam takie pytanie otóż dzis jechalem skuterem cylinder jest na dotarciu ,niestety przesadzilem troche, jechalem z górki full maneta i nagle silnik zgasl. Usłyszalem jak tylko tak jakby strzelenie czy cos w tym rodzaju, zgaduje ze tlok spuchl. Postalem tak z minute pokopalem i odpalil. Moje pytanie jest takie, czy nic nie stalo sie z tlokiem lub cylindrem, bo nie chce mi sie rozbierac cylindra. Dodam ze po odpaleniu dojechalem do domu postal chwile i normalnie juz jezdzil.Zadnego spadku mocy nie czuje.
PS: Czy jak tłok raz spuchł to musze go wymienic czy jakos sie spasuje jeszcze z cylindrem.

Jak tłok puchnie to robią się rysy na gładzi czyli tak jakby się zacierał. Może trafił Ci się gorszy tłok. Jeśli nadal się nic nie dzieje jeździj aż się rozsypie

_________________

HONDA RACING STYLE

Możesz wyjąć cylinder i sprawdzić stan gładzi.

_________________

Setup:
-Power Force 70cc
-Dellorto 17,5 z dyszą 100
-Stage6 Pro Replica Chrom.
-Wario Polini Speed Control.
-Króciec Top Racing 21mm.
-Rolki 6 g
-Centralka Stage6 Medium.
-Sprężynki Polini Niebieskie.
-Wał wypełniany Motoforce Racing.
V-Max 95.