Witam wszystkich.
Mam mały duży problem z Piaggio, który dostał cylinder 70 Stage 6 Sport Pro MK2 z wydechem Arrows Limited. Cylinder wymieniałem sam, natomiast gaźnik regulował już warsztat. Jedzie jak szalony, koło rwie do góry, na światłach wszystko zostaje w tyle. Życie jest piękne.
Niestety jest problem na zimnym (przed zmianą cylindra nie było oczywiście). Ewidentnie się zalewa. Po odpaleniu zbyt niskie obroty, kopci jak smok, nie ma siły ruszyć, śmierdzi paliwem. Jeśli po minucie ruszam z wielkim dymem, załapie i pojedzie, jeśli kilka razy rozpędzając się zamknę i otworzę przepustnicę. Przed upływem minuty nie ma szans na jazdę. Jak się rozgrzeje, wszystko jest super, odpala, trzyma obroty, dobrze jedzie.
Niestety w kolejnych 2 serwisach usłyszałem: "Jak się zachciało 70ccm, to teraz trzeba grzać i dymić." Upierdliwe to trochę, bo wzbudzam wszechobecny wstręt zapachowo wizualny pod blokiem i pod biurem. Dodatkowo za miesiąc przeprowadzam się do garażu podziemnego - zadymię cały i pod górę 2 kondygnacje nie wyjadę zanim się nie rozgrzeje.
Czy Dellorto PHVA 17,5 ma regulację ssania? Jest wymienna dysza ssania? Jakieś inne koncepcje co z tym robić?
|