Witam, w tym temacie przedstawię moją Sendę.
Derbi wypatrzyłem 25 listopada (poniedziałek) zadzwoniłem do gościa zapytałem co i jak. Mówi że rama prosta, z kwitami, silnik nie sprawny. Powiedziałem że się odezwę. W czwartek zadzwoniłem jeszcze raz gość informuje iż silnik odpalił i chodzi. Wszystko pięknie tylko mi kasy brakowało, zapytałem się kolegi czy ma pożyczyć mówi że ma ale i tak mi jeszcze brakowało, zapytałem drugiego i już mi się uzbierało ile trzeba. Dzwonię, pytam się jak z umową bo mam 14 lat, gość mówi że on mi fakturę wystawia i jest wszystko git. No to w piątek (29 listopada) podrzucił mi i za wszystko było 1700 zł, miałem 40 zł drobnymi to mi jeszcze spuścił. Wziąłem papiery gość odjechał a my z kumplami prowadzimy. Podchodzi do nas menelek "Łyli" no i mówi że motorek fajny, przydałby mu się to by do delikutasów po winko jeździł i takie pierdoły, odpaliłem mu 7 zł na jabolka żeby się Sendi nie rozpłynęła. Zaprowadziłem do kumpla i tak stoi.
Wrzuciliśmy do garażu, dzisiaj byłem dokładnie obejrzeć i jest przy niej w ptak pracy i jeszcze trochę, co mnie zmartwiło. Ale co mnie ucieszyło to:
-Cylinder z głowicą Conti
-Gaźnik Dellorto
-Wydech Doppler
Teraz jakieś fotki, jutro prawdopodobnie przyprowadzam ją do siebie i powoli będę robił.
RysioEk
Dzisiaj jak byłem w szkole dostałem sms'a od tego handlarza a i napisał że ma plastiki boczne z przodu i pokrywkę od baku, w tym tygodniu też prawdopodobnie kupię linkę sprzęgła.
A tan na serio to szału z ceną nie było ale masz dobrą baze do remontu