witam mam problem z kymco s8 4t coś wpadło do cylindra i rozwalilo tlok zakupilem tlok i po zlożeniu odpalil bez problemu troche go podregulowalem pochodzil okolo 20m i go zgasilem przy ponownej prubie odpalena szok nawet nie kichnol spr iskre paliwo i ok a odpalic za ssssss nie chce na drugi dzień podejście i odpala chodzi ladnie przez 30m zgasilem pruba ponownego odpalenia i znowu nic nawet nie piernie wyglonda na to że jak ostygnie to pali jak sie rozgrzeje to nie ma szans na zapalenie rence opadają mial ktoś taki klopot lub wie co jest

zawory do wyregulowania

_________________

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?p=2038338#2038338 Senda<3

zawory są wyregulowane wymienilem ssący i dotarlem po dobie nie ubylo grama nafty silnik zlożony prawidlowo iskra że konia by zabil chć stara świeca
mam zastrzeżenia co do gaznika chć go wyregulowalem jak zapali to po rozgrzaniu pracuje ladnie dopuki sie go nie zgasi