U mnie było tak, że mama wgl była przeciwko. Tata tak na 80% bo kiedy to miał Komary, Ogary, Jawy i inne.. Mieszkał na wsi to wiadomo.
Męczyłem przez jakiś rok. Zdałem na karte motorowerową, to już był plus. Ciągle myślałem nad motorowerem typu Derbi Senda albo RS. Pokazywałem tacie, fajne i ogólnie ok. Potem mama zobaczyła i zabroniła pod żadnym pozorem, jak już to skuter. No to ok. Szukałem skutera do 4000zł. Pojechaliśmy zobaczyć jednego z tata, Piaggio NRG Power z Leszna, 2007 rok, 5 tys przebiegu. Licznik chyba z 4 razy przekręcony... Chodził jak komar albo gorzej. Jeździło się też tak sobie. Tacie się nie podobał jak i mi.. W drodze powrotnej była rozmowa i powiedziałem mu, że niestety ale za taką cene to nie ma super skuterów igieł... I podałem przykład gdzie stoi Aprilia SR R/Factory za 4700zł, 2008rok, 7 tys przebiegu. Tacie się spodobał i się pośmialiśmy bo mu krzyknałem, że mogl od razu mowić... Mieliśmy jechac w jakaś tam sobota a w piątek ktoś ja kupil.. No i kupa. Potem wyczaiłem fajna Aprilie SR R/Factory z Chodzieży 30km ode mnie. Miała szlifa, zarejestrowana w Pl, na poczataku się nie nie interesowałem, potem pogadałem z tata, boczek można byłoby wymienić. Byłoby git. Cena też niezła. Chcieliśmy jechać w piątek, kupili ją w środe... Potem była Gilera Runner czarna z mojego miasta, malowana była, po wypadkowa. Koleś mowił, że tylko tam czacha była pęknięta a tak na prawde była ostro walnięta bo doszłem do tego. Koleś chciał 5000zł za 2008 rok, 10 tys przebiegu. Nie miał dokumentów... Podziekowałem. Nastepnie poszulalem mojej gilery runner z 2008 roku, wystawiona za 7000zł, przez telefon kolega wytargowal na 5700zł. Po przyjezdzie okazalo sie ze w drodze w PL coś spadło na nią i sa ryski. Zjechał na doł 5500 i zapytałem się taty, czy nie za duzo? A on nic tylko do tego "no dobra, no to idziemy pisac umowe" ja zaraz banan na ryju, tata tam pisal umowe a my z kolegom taty i moim wkładamy skuter do Traffica.
Błagajcie starszych, meczcie ciagle ale nie codziennie. z umiarem!
flyboy3
