Siemka, szybkie pytanie. Koleś kupił odemnie część, gadaliśmy tylko na gg. Przelał już kasę na konto, doszła, czyli zważywszy na fakt, że nie zawarłem między nim a własną osobą żadnej umowy prawnej, pozwala mi na proste wyrypanie go na kasę i nie wyniesienia z tego żadnych konsekwencji? Pytam z czystej ciekawości, nie mam zamiaru tak zrobić, chcę go tylko uświadomić jak bardzo zarezykował i go przestrzeć na przyszłość

_________________


- Bo?

Nie oszukuj ludzi bo juz za dużo oszustów na świecie jest
A tak poza tym jasne,że jeżeli go oszukasz i mu nie wyślesz to może iść na Policje bo ma z poczty/banku karteczkę z potwierdzeniem,że wpłacił kase i na co wpłacił.Wiedz ma dowód mimo ,że nie było to przez allegro.

_________________

https://www.youtube.com/watch?v=wY-1Xa20Hb0 <= Zostaw SUBA! Dziękuję !

DOŁĄCZ DO NASZYCH GRUP SPRZEDAŻY :

https://www.facebook.com/groups/skutermaniacy/
https://www.facebook.com/groups/maniacymoto50/
https://www.facebook.com/groups/maxiholicy/

CZYTAJ !

Według mnie nic Ci nie moze zrobic.

_________________

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=117500

Tutaj masz odpowiedź na pytanie.

Polisa, dokładnie ..

JawoR, gdy mnie oszukali, policjant mi powiedział wprost, że nie warto wnosić sprawy do sądu.

Więc oszukuj, kradnij, baw się!

No chyba że jest upierdliwy i chce Ci dać nauczkę.

Przez gg, to też umowa.

GG niby też umowa, ale na zasadzie słownej ; ) Nie prawnej ..

Ma do mnie prawie 400km ..

Tak, więc, dochodząc do sedna sprawy - wyrypać go można i nie poniesiemy z tego powodu żadnych nie przyjemności, oprócz uszczerbku moralnego.

Wyrypać go nie wyrypię, ba, nawet pokażę mu ten wątek, żeby na przyszłość, ktoś od kogoś będzie coś kupował, nie zastanawiał się nad kwestią oszukania.

Pozdro i dzięki za odp

_________________


- Bo?

Nie, umowa to umowa. Zgadza się na Twoje warunki.

No dobra, to życzę powodzenia kosztów sądowych i komornika w takim razie

_________________


- Bo?

Nic ci nie może zrobić ponieważ przelał ci kase...I tyle a ty możesz powiedzieć że nie wiesz dlaczego tak zrobił..

GG-żadne dowody rozmowy itp.

Jednym słowem jak jest takie słowo-słowo to możesz ich rypać jak chcesz i ci gówno udowodnią.

Cała sprawa może być też sfinogwana więc policja nawet nic z tym nie zrobi tak samo jak wymiana produkt za produkt ty mu a on tobie nie wysyła to już wasz problem nie policji.

Nie masz racji. Każda umowa, nawet słowna ma moc prawną i to taką samą jak np spisana na papierze.

A jak mi udowodnisz, że coś Ci powiedziałem/nie powiedziałem?

_________________


- Bo?

No właśnie ja jutro idę na policję że jawor sprzedał mi roxa za 2 zł bo gadałem z nim i powiedział że mi sprzeda xD

Dokładnie

_________________


- Bo?

To, że Ci nie udowodnię, nie znaczy, że nie zawarliśmy umowy.

Jak się coś kupuje przez internet to chyba są archiwa gg, e-mail itp. Do tego dowód wpłaty, jakiś świadek i tyle.

Tia, tia, koniec tematu

_________________


- Bo?

stem, Archiwum z gg ma baaardzo mało do rzeczy... wszystko można pozmieniać w notatniku .

_________________


http://bikepics.com/members/szwedo22/

Ludzie, ja Wam mówię jak to wygląda od strony prawnej.
Mądry człowiek się zabezpieczy na wiele możliwych sposobów a napaleniec kupi "na gębę". Obaj w razie oszustwa mają takie same prawa.

Co do gg to jest to operator komunikacyjny, który ma obowiązek archiwizować rozmowy i w razie potrzeby prokuratura ma prawo żądać od nich oryginału rozmów.

A poza tym jeżeli nawet przyniesiesz jako dowód wydruk ze swojego gg, to możesz sobie pozmieniać w notatniku ale pod każdym dowodem potwierdzasz jego oryginalność a fałszowanie dowodów i składanie fałszywych zeznań jest karane.

To wszystko co tu mówię to jest oczywiście teoria i trzeba być na prawdę zawziętym, żeby udowodnić oszustwo mając tak skromne dowody ale na pewno nie jest tak, że ja się z kimś dogadam przez internet, wpłacę pieniądze na konto a on mnie oszuka i może się czuć bezkarny. Może to potrwa dłużej niż w przypadku oszustw na Allegro ale prędzej czy później zostanie mu udowodniona wina.

stem, x2
i dobrze mówi ..
Sam rozmawiałem z policjantem na ten temat i szczegółowo mi przedstawił sytuacje.

Ale kiedy koszta przewyższają wartość oszustwa ..

_________________


- Bo?

Ale jakie koszta?? Procesowe?? Jak wygrywasz sprawę, to jak myślisz, kto ponosi koszty?
Do tego możesz sobie zażądać pokrycia strat, na które Cie naraził oszust (mogą być nawet moralne o ile oczywiście odpowiednio je uargumentujesz).
To jest bardzo dobry argument, którym posługują się organy ścigania i często kiedy delikwent usłyszy, że poza tym co zagarnął będzie musiał pokryć koszty sądowe, zadośćuczynienia itp to w ogóle nie dochodzi do wszczęcia postępowania.

Inną rzeczą jest to, czy nam się chce, za powiedzmy 20zł latać na policję i dalej to potem ciągnąć. Ale chcieć a móc to też dwie różne rzeczy.