Witam Skradziono mi jet Force 2006 TSDI ale po 2,5 miesiąca się znalazł kompletny ale bez kluczyków iwgl.leżał na prawym boku cały ten czas w krzakach w takim błocie koło Jeziora (bałtyk,Częstochowa) wszędzie są ślimaki cały zalany olejem do mieszanki, który się tak jakby zwarzył tzn.Taki żel sie zrobił , w przekładni zarosło takim jakby białym czymś (jak sie aluminium od wody i powietrza utlenia) ale to sie wyczyściło,Na pasku pleśń itd i teraz moje pytanie opłacało by sie go robić (kupić stacyjke) a może coś więcej jest zniszczone? .. tylko że o tym nie wiem, czy może jednak sprzedać go na części ... .? i poszukać jakieś inne moto ?


http://imageshack.us/g/822/4f87.jpg/

- pierwsze 3 zdjęcia od lewej to po Kradzieży, a czwarte jeszcze przed

_________________

Dziwki hajs Duża forsa wszystko dla mnie Mam Jet force'a

Jak wał nie skorodował to w sumie można robić, musisz sprawdzić dokładnie co do zrobienia i przeliczyć ile to Ciebie wyniesie i jeżeli naprawa 1000zł i na części dostaniesz 1000zł to warto zrobić bo za 2k nie kupisz tego ale jak naprawa będzie kosztowała od groma kasy to sprzedaj na cześci dołóż i kup coś dobrego

_________________

Zapraszam do obejrzenia mojego swapu, kiedyś siedział chiński 4t,następnie minarelli horizontal a teraz piaggio 125cc

post2459516.html#p2459516

Ja bym go zrobił.

Zrób go chłopie nic mu się nie stało.A jak chcesz sprawdzić czy działa to pożycz od kogoś stacyjkę jak masz od kogo ale to zrub po umyciu go i sprawdzenia cylindra i silnika.Najlepiej go całego rozkręć i wszystko umyj.Jak go będziesz miał rozkręconego to zajrzyj do cylka i zobacz czy w tłumiku niema wody czy czegoś takiego będzie chodził.

ściągałem już tłumik, nie ma wody ogólnie to jest git, robie go
nie sprzedaje, poczyszcze filtry i pozmieniam wężyki, i podmienie stacyjke z drugim jetem i zobacze czy odpali hah ..

_________________

Dziwki hajs Duża forsa wszystko dla mnie Mam Jet force'a

No i oto chodzi