Witam. Mam taki problem, ponieważ w mojej Minarelce założyłem nowy cylinder, gaźnik i ogólnie wszystko praktycznie, ale wraz z gaźnikiem była dysza "90". Ogólnie dobrze dość jeździł sqt, jednak zaczęło mnie denerwować to, że gdy puszczam manetkę to schodzi ciężko z obrotów - najgorzej od 5tys. w dół (wtedy tak buczy i b.wolno schodzi). Więc skoro mam filtr stożkowy itp. To pomyślałem sobie, że pewnie za mała dysza. Pytałem znajomych i tu na 4um i polecono mi rozmiar "105", wsadziłem 105 i zaczęły się problemy....Na ssaniu jeździ do 50km/h, powyżej już ledwo ciągnie, albo gaśnie jak mu dodam manetkę trochę szybciej "szarpnę" natomiast jak wyłączę ssanie (bo mam ręczne) to skuter gaśnie jak mu dodaję nawet po woli gazu, a jak nie gaśnie to jedzie 10metrów i wtedy gaśnie jak puszczę manetkę

Czy to może być spowodowane za dużą dyszą ? Teraz dam mu ok.95-100 - jednak na 90 obroty źle schodziły i na 105 źle schodzą... Może wina rolek ?

Umiesz wyregulować wolne obroty?

Ps. Co to znaczy: za dysza dysza

Nie wina rolek tylko regulacja gaźnika iglicą i śrubką od składu miszanki z gaźnikiem jest tak jak z napędem trzeba to dobrze zgrać.

@kamil7s - gdzie ja napisałem niby " za dysza dysza" ?

Co do regulacji, to na 105 tak regulujowałe i regulowałem, że nie mogło się zgrać..albo za duże "wolne obroty", albo za małe... albo skuter ledwo ciągnie, albo staje na koło... i nie mogę wyregulować do równomiernej jazdy itp. bo gaśnie na wolnych, albo kręci za wysoko

Jaki masz gaźnik? Jaki cylinder?

_________________

CUSTOM Piaggio NRG
zapraszam wszystkich
http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=17308

Gaźnik Dell'orto 17,5mm

Cylinder Stage6 Sport 70ccm