Mam pytanie do was, bo może ktoś się już spotkał z podobnym problemem podczas jazdy.
Odpalając pierdzika na zimnym wszystko śmiga, trochę po kopci, na początku lekki muł, aż się rozkręci i rozgrzej, potem wszystko cacy, aż do momentu najbliższych świateł. Kiedy się zatrzymam, szarpie mi tylnym kołem, więc niweluję drgania hamulcem tylnym, ale i tak czuć, że sprzęgło łapie dzwon. Zdarzyło mi się po dłuższej jeździe 10km cały czas, że na światłach skuter zgasł, bo sprzęgło się zakleszczyło na dzwonie i nie szło go ruszyć z miejsca, bo tylne koło się nie ruszało. Dopiero ponowny rozruch pojazdu odblokował szczęki sprzęgła.
Czyżby sprzęgło do wymiany? Sprężynki za twarde? Chociaż próbowałem na lżejszych, ale to tylko pogorszyło obroty, a aktualnie mam założone bardzo twarde sprężyny z kompletu wydechu ( bardzo ciężko założyć i zdjąć)
Setup Keeway Seria cylek 50cc i sprzęgło ( przebieg około 20tyś km) Gaźnik 17.5 ( spalanie około 4L/100) Wario polini Wydech Leovince zx-r Przełożenia 12/47 Ciśnie 80 z wiatrem ;]
|