Witam, mam neoske z 2009r. jechałem wczoraj rano do pracy i skuter mi zgasł i nie chce odpalic(zgasł mi w trakcie jazdy gdy miałem najwyższe obroty) próbowałem dzisiaj z nim coś robić świeca jest wilgotna. Dodam jeszcze, że gdy prubóje odpalić skuter na kopce tak po 20 kopnięciach tak jak by strzela z ruły wydechowej. Sprawdzałem na świecy jest iskra, dałem inną świece nie było różnicy dodam jeszcze ze jak jezdziłem jakis miesiąc przed zdarzeniem skuter nie wkręcał sie na pełne obroty jak to 2-sów, i coś mieliło w przekładni w sensie coś tam ,,szuszczało,, ; > . Nie wiem czy nie jest to zatarcie, kopka cos leciutko chodzi nie wiem czemu POMOCY !

Zobacz czy cos sie nie odkrecilo w napedzie i zobacz na stan cylindra, czy nie ma rys.

_________________

Keeway Ry8:
- cylinder 70cc
- wariator malossi multivar
- sprzęgło hebo NG
- gaźnik dellorto 21

prawdopodobnie porysany cylinder ;) zobacz kompresje , jak nie to nowy cyl lub szlif; )

_________________

Zapraszam! do mojej Neoski
; )
http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?p=1907038#1907038

kolega tez tak miał, poszło mu zabezpieczenie od tłoka i narobiło rys na cylku, tez strzelało mu z wydechu

sciagnij glowice i zobacz. 5minut roboty i bedziesz wiedzial czy na szlif, chyba ze alu.
jak kopka lekko chodzi to na 100% przytarty.