Problem jest nastepujacy, jak odpale skuta to przez pierwsze z 5 km lub troche wiecej zapierdzila jak głupi, natomiast gdy sie zagrzeje tarci moc, jezdzi w miare normalnie jezeli nie przekrocze 2/3 gazu a dalej zamul. filtr powietrza wymienilem na nowy, gaznik czyscilem benzynka ekstrakcyjna i powietrzem pod cisnieniem. nie mam juz pomysłow o co moze chodzic. cewka nowa bo wczesniejcza miala przebicie. cylek 65 wymieniony przy 13500km obecnie mam 14200. zawory ustawione. nie mam pojecia o c moze chodzic....

Może masz za małą dyszę. Jaką masz teraz ? Bo wychodzi na to że na ssaniu idzie ok potem się nagrzeje ssanie się wyłączy i pada.

Może też być że sprężyna centralna jest do wymiany po lekkim rozgrzaniu traci swoje właściwości.

Ja bym stawiał na regulację typu wymiana paska, rolek sprężyny i sprężynek tak jak John8walker, powiedział

Centralka i tyle powiem

Ale jak by sprężyna nie tego to raczej po rozgrzaniu by była miększa i pasek by się ślizgał więc w tedy nie było by zamuła na full gazie tylko by wchodził na obroty a nie ciągnął...

Ale co ja tam wiem

Piórek, Wiesz wiesz , ale to nie musi być na tyle mocny skuter żeby pasek miał się ślizgać.

Myślałem ze raczej jak napisze ze chodzi na 2/3 gazu to nie będziecie gadać jakichs głupot o sprezynach. opisze to dokladniej. jak sie już nagrzeje to zaczyna przymulac, ruszam trzymam 2/3 gazu, jade kolo 55-60 i jak dodaje gazu to mementalnie czuje jak go zmula i zaczyna powoli zwalniac i jedzie sie 45-50. dysze mam 82, ale nie bylo wczesniej problemu i jezdzilem 75 caly czas. Raczej stawiam na to ze dostaje zbyt bogata mieszanke i go przylewa i dlawi bo nie wiem czy sie nie zacielo ssanie na włączonym. zawory tez sam ustawialem wiec mozliwe ze sa za male i zawór sie nie domyka bo jak wiadomo na ciepłym silniku luzy sie zmniejszaja. Zdaje mi sie ze tez troche za bardzo kopci i jak się podstawia rękę pod wylot tłumnika i da caly gaz to zaraz narzuca na dłoń sporo czarnego nalotu...