Kupiłem łożyska stage 6 teflon c4 i nabijałem w karterty na zimno ponieważ ponoć jak za każdym razem się podgrzewa to coraz bardziej się rozkurcza aż w końcu łożyska nawet na zimno się nie trzymają.
Teraz pytanie czy jak wbijałem te łożyska robiłem to wmiare delikatnie i sprawnie mógł połamać się tę koszyk teflonowy?

Ktoś ci niezłe kity ciśnie ,że kartery po grzaniu i schładzaniu po którymś razie nie trzymają wymiaru gniazd pod łożyska,jest tylko jeden powód utraty tolerancji wymiaru tych gniazd pod łożyska w karterach,krzywe osadzanie łożysk w nich w wyniku czego przy nabijaniu łożysk zostaje zdarta także warstwa alu gniazda pod łożysko,lub długotrwała jazda na rozwalonych,luźnych łożyskach wału,powstałe drgania powodują deformację gniazda pod łożysko i utratę wymiaru tolerancji pasowania,pod nie,powstały luz powoduje że takie łożysko z czasem podczas pracy obróci się w tym gnieździe ,wymiana łożysk już nic nie pomoże,,co do kwestii nabijania łożysk w kartery,jeśli przy nabijaniu uderzyłeś w wewnętrzny pierścień łożyska to możesz je spokojnie wyrzucić,te koszyki teflonowe są delikatne i nie tolerują żadnych uderzeń,ogólnie montaż powinno się przeprowadzać na prasie,wciągaczem lub metodą ciepło zimno,jest masa poradników w necie.,

Jestem tego samego zdania te bzdury napisałem z prowokacji żeby uzyskać szybką i konkretną odpowiedź ponieważ kumpel był innego zdania i nie podzielał mojego teraz już wie wszystko temat do zamknięcia dzięki.

Odnośnie osadzania łożysk może się wypowiem, mimo, że temat do zamknięcia.

Zajmuje się naprawą/tuningiem/skladaniem/regulowaniem pojazdów 1 śladowych na co dzień, wszystkie motorki/motocykle do poj. 125 ze względu na brak uprawnień pozwalających na jazdę większymi pojemnościami.

W przypadku osadzenia łożysk na wał najlepiej sprawdza się metoda ciepło-zimno, ale ona trochę trwa, jednak, jeżeli nie mamy czasu, silnik chcemy jak najszybciej poskładać to można łożyska wbić, ja używam do tego nasadki z gumową podkładką oraz gumowego młotka ( twardego ) tak aby łożysko dostawało jak najmniej wibracji przy uderzaniu, a mogło zostać osadzone w gnieździe, taka metoda jest w 100% bezpieczna o ile nie uderzy się w wewnętrzną część łożyska, bądź koszyczek, więc dobrać sobie odpowiednią nasadkę, do tego gumową ( cienka ) podkładkę i młotek, delikatnie uderzając i sprawdzając, czy łożysko osadza się równo, trzeba mieć trochę wprawy i pewną rękę, wiele silników w ten sposób złożyłem i jeżdżą, nikt nie narzeka, ze względu na to, że prasy nie mam ( podejrzewam, że większość w domu też nie posiada ) to muszę sobie radzić takimi sposobami

_________________

Swap Piaggio Zip2 AC
* Dr Evo 70
* Tecnigas Triops
* Top Racing Evolution NG
* Top Racing NG
* Malossi MHR Team VL 13
* Stage6 CNC
* NTN Metal C3
* Polini Evo 20k
* Tec Pro Black Edition 21mm
* Stage6 Sport Pro
* Stage6 WingCooler R/T
* Malossi E5