Witam Panów, kolejny problem, a w sumie to nawet dalej ten sam... Straszne drgania i dziwne dzwięki przy wcisniętym sprzęgle na biegu, które wzrastają wraz z obrotami, zmusiły mnie do rozebrania prawej strony silnika Po zdjęciu kapy moim oczkom ukazał się trochę wyrobiony kosz sprzęgłowy, wgłebienia na koszu są o jakieś 2mm większe od tarcz, przez co się w nim swobodnie poruszają i wydają jakieś dziwne dzięki... Kolejnym problemem jest troszkę luźny kosz. Jeżeli pociągnę cały kosz do góry to słychać stuk i jest wyczuwalny luz, lewo prawo nie ma prawie w ogóle. Czy to może być powód tych stuków? Czy taki luz na koszu jest dopuszczalny czy rozbierać silnik? Pozdrawiam i liczę na pomoc

PiecoHM, Wymień kosz i łożysko na sprzęgle. Miałem to samo u siebie w tzr,z tym że u mnie na wolnych obrotach jeszcze było słychać stukanie.

_________________

www.shop.mieloch.pl

Kosz miałem drugi prawie nówka, wymieniłem i dalej to samo, czyli zostaje łożysko
Czyli silnik w pół

Dzięki za odpowiedz

Edit: Wiesz może jakie tam jest łozysko? Bo jestem w mieście to bym kupił odrazu

PiecoHM, Ja włożyłem chyba...Skf 6203 do tzr Am6 02 rocznik. Ale nie daje gwarancji,że to na pewno było takie bo już jakiś czas temu robiłem i nie pamietam za bardzo. Sprawdz na necie jest na pewno. Jak zmienisz daj znać czy pomogło.

_________________

www.shop.mieloch.pl

Tak, to dokładnie to łożysko, już je mam, zaraz się za to biore tylko silnik muszę przynieść do domu bo zimno już strasznie Dam znać co i jak ;)

-- 20 sty 2018, 16:56 --

Przepraszam za skandaliczny grzech 'post po postem' , ale potrzebuje pilnej pomocy bo jestem w trakcie rozkręcania silnika i po zdjęciu cylindra sprawdziłem pierścienie. Gdy włożyłem pierścień do cylindra to jest ok. 2mm luzu na zamku, czyli na moje bardzo dużo ale się w tym nie orientuje. Cylinder nie porysowany, tłok ok. Na moje Moto jest baaardzo mocne, odpala bez problemu vmax 115 przy zajebistym przyspieszeniu . Proszę o podpowiedź czy to normalne

PiecoHM, Według mnie też za duży luz. Ja bym wymienił.

_________________

www.shop.mieloch.pl

Honda zrobiona, może komuś się przyda co było przyczyną (chociaż wątpie )

Bardzo inteligentny poprzedni właściciel założył odwrotnie zębatke wału, przez co nie było kropki która ma wchodzić pomiedzy te dwie na wałku równoważącym... Dorobił sobie sam jakiś punkcik i zadowolnony
W sumie to wałek był przestawiony o ok. 4-5 zębów i telepało całym silnikiem. Teraz jest wszystko ok
Nie potrzebnie zdejmowałem cylinder ale przy okazji wymienilem te pierścienie

I chciałbym jeszcze podziękować koledze Daw_id012 za pomoc

Pozdro

-- 31 sty 2018, 17:40 --

Jeszcze mam takie jedno pytanko, bo regulowałem sprzęgło i było w miarę ok, zrobiłem ok. 20km i najpierw zaczęło się ślizgać i ciągnąć, a teraz gdy kopie w kopkę to czuć jakbym trzymał na sprzęgle... Co się mogło stać? Dodam że chyba delikatnie za mocno dokręciłem śrubę od regulacji ale strasznie się pogorszyło, nie mogę go odpalić... Kompresja bardzo wysoka, cięzko we 2 na 3 biegu na trawie zapalic go...

PiecoHM, U mnie w Rsce było podobnie jak ktoś przedemną źle złożył sprzęgło. U Ciebie podejrzewam zły olej lub za mocno skręcona ta śruba co trzyma cały kosz itp albo też coś w montażu pomyliłeś.

_________________

www.shop.mieloch.pl

Za mocno była śruba dokręcona (nie przemyslałem, że tarcze troche nasiąkną olejem)

Dzięki za pomoc