Witam , jeździłem skuterem z kumplami wszystko ładnie pięknie odpala bez problemu. Na drugi dzień odpalam skutera czekam aż się chwilkę rozgrzeje wyjeżdżam na ulice daje w gaz a on nie jedzie spadek mocy. Jak by chciał a nie mógł. Zgasiłem motor na drugi dzień to samo. Wyczyściłem filtr powietrza dalej nic. Co to może być proszę o szybko poradę
Z góry dzięki
Pozdrawiam...

wyczysc gaznik

_________________


SR CUSTOM
http://www.forum.mieloch.pl/viewtopic.p ... sc&start=0

wyczyściłem dalej to samo ;/

-- 20 sie 2013, o 15:02 --

problem rozwiazany wina świecy

-- 21 sie 2013, o 09:35 --

A jednak nie wina świecy. Odpaliłem motor po nocy . Ładnie śmiga moc jest. Po nie całym kilometrze znowu osłabł daje mu gaz a on staje i nie ma siły ruszyć i prawie gaśnie. Prowadzę motor kilka metrów odpalam i dobrze jeżdzi i po chwili sytuacja sie powtarza. Może to paliwo nie dochodzi. Nie wiem jak u was ale u mnie od baku przez tą pompkę paliwo nie leci ciurkiem tylko kropelkami i to wolno. Czy to a coś wspólnego z tą sprawą?

Może kranik masz już brudny a masz zapełniony lub pół zapełniony filterek?

_________________

Wpadnij do mojego zippa
viewtopic.php?t=358105

Sprawdz całą drogę z baku do gaźnika tam może leżeć wina , jak to nie pomoże to sprawdz stan cyla i tloka.

A więc tak wylałem całą benzynę ze zbiornika i nalewałem stopniowo. na początek wlałem litr paliwa. kapało po kropelce na 3 sekundy następnie w ogóle nie kapało. Wyjęłem ten kranik a paliwo wyleciało całe bez przechylania skutera. Więc raczej wina kranika. Co o tym sądzicie. Co najśmieszniejsze przy rozbieraniu gaźnika nie doszukałem się nawet filterka paliwa xd. Gaźnik wyczyściłem i czeka tylko na nowy kranik i filter. Zobaczymy co z tego wyniknie ;d
Pozdrawiam...