Witam ostatnio występuje u mnie dziwny problem skuter zalewa sie na wolnych obrotach. Ogólnie dostaje za dużo mieszanki. Moje obserwacje to:

- po przejechaniu dłuższego odcinka przez kilka naście sek. utrzyma obroty po czym gaśnie w skutek zalania.
- na pełnej manetce kopci niesamowicie
- ciężko go rano odpalić bo świeca mokra
- gdy sie rozgrzeje odpala na full manecie
- przez wężyk podciśnienia "wciąga" mieszankę takie bulgotanie
- pluje paliwem do filtra.

Dodam ze ssanie wyłączone (ręczne), dysza na pewno dobra , gaźnik od środka jest cały upocony w mieszance dosłownie gardziel kąpie sie w niej.

Podejrzewam ze to zawór membranowy ponieważ ma prześwity i to spore z tym że wczesniej też takie miał. Co o tym myślicie?

A czy gdy zassiesz w tym zaworze tu od strony krocca czuć duży opór lub calkowity? Regulowales mieszankę srubka od powietrza? Plywak się domyka?

Pływak sie domyka to raz, opór czuć. Zawór membranowy juz zamowiłem, poczekam aż przyjdzie i wtedy będę szukał ewentualnych przyczyn.