witam, posiadam skuter Beta Ark 50 2T chłodzony cieczą. Ostatnio wymieniłem blaszki na zaworze membranowym ponieważ jedna się poszczerbiła i połamała. Wymieniłem także pierścienie i uszczelniacze po czym skuter zaczął się dusić. Na zimnym silniku wkręca się na obroty, normalnie przyspiesza tylko czasem raz albo dwa się przydusi. Po dłuższej jeździe zacznie już się dusić przy każdym dodaniu gazu a po zgaszeniu go, odczekaniu pare minut tylko odpali i już nie ruszy bo nawet lekki ruszenie manetką go dławi. Wczoraj założyłem zawór membranowy malossi carbon i przez te pierwsze 10-15 minut normalnie jechał a potem znów zaczął się dusić. Gaźnik czyściłem wiele razy, regulowałem lecz to nic nie zmienia.

Co może być tego powodem? oprócz pierścieni, nowych uszczelek na głowicy, uszczelniaczy i membrany nic więcej nie ruszałem. Proszę o pomoc

Jeśli masz ssanie elektryczne to zobacz czy sie nie zawiesiło mialem to samo... po prostu silnik ciagle chodzi na zbogaconej mieszance(na ssaniu) i na ciepłym silniku sie dusi... wykrec ssanie i zobacz jesli taki tłoczek z iglicą jest wysuniety to czyli ze masz włączone, a jesli masz tak to tez dobrze nie mogles wyregulowac gaznika bo gaznik sie regulej na wylaczonym ssaniu i cieplym silniku. Mam nadzieje, ze pomoglem LwG

niestety ssanie ręczne ale gdy skuter nie chce ruszyć bo się dusi, wyciągnę ssanie to nadal nic. Czasem po wyciągnięciu ssania zacznie przerywać i ruszy i nawet troszkę pojedzie ale w czasie tej jazdy znów buuu, potem złapie i znów dusi, mi już ręce opadają bo nwm co jeszcze może być przyczyną tego
może jakieś inne sugestie uszkodzeń, o których mogłem nie pomyśleć?

Filtr powietrza sprawdzales moze zapchany ? I jeszcze jedno moze masz swiece o zlej wartosci cieplnej i po dodaniu gazu iskra jest zaslaba? I sprawdz czy paliwo napewno dolatuje do gaznika i cylindra. Sproboj jeszcze wstrzknac troche paliwa bezposrednio do cylindra i czy wtedy bedzie lepiej przez chwile jezdzic. Albo poprostu zla mieszanka za malo albo za duzo oleju