Niedawno złożyłem skuter (Kymco Vitality) gdyż był robiony szlif.
Niestety jest pewien problem - skuter muli na małych obrotach, jest to najbardziej uciążliwe przez kilka pierwszych kilometrów, gdy nie jest całkiem ciepły. Jednak potem jest niewiele lepiej. W gaźniku nic nie przestawiałem, a przed szlifem jeździł normalnie.

Wygląda to tak, że jak ruszam np. z małych obrotów delikatnie podkręcając gaz to strasznie go muli, czasem zgaśnie. Dopiero jak dam od razu wiecej gazu to wtedy jedzie. Tak samo, jak już jadę na małych obrotach jest bardzo zmulony, a jak dam troszkę więcej gazu dostaje dużego kopa nagle, a wcześniej ledwo jedzie.

Co może być przyczyną i jak rozwiązac ten problem ?

ja po zrobieniu szlifu też miałem tak samo
ale to też zależy od jakości tłoka bo np jak robiłem 1 raz szlif dałem tłok za 60 zł i było tak jak u cb a teraz jak robiłem remont kupiłem tłok za 130 zł i jest wszystko dobrze nic nie muli

Miałem tak kiedyś po zmianie wariatora na psc, ale zmieniłem sprężynki sprzęgła i było ok. Możliwe, że u Ciebie te sprężynki straciły już swoje właściwości i muli. Jak masz hajsik to wymień je i może bedzie lepiej.

Wydaje mi się, że tłok mam dobry - Meteor. Szlif też robiłem w solidnej firmie, kompresja moim zdaniem jest niezła.

A może to kwestia regulacji gaźnika ?

Dodam jeszcze, że założyłem zablokowaną tuleję wariatora, coby się silnik mniej męczył na początku. Czy to może mieć jakiś wpływ ?

A jakie polecasz do oryginalnego wariatora i sprzęgła ?
Mam przebieg 7700 km, a skuter ma 9 miesięcy dopiero, możliwe, że już te spreżynki będą do wymiany ? Przed szlifem takich zmuł nie zauważyłem, więc nie wiem czy to jednak sprężynki....

A możliwe, że trzeba regulować gaźnik ? Może ktoś pomóc ?

Wszystko wskazuje na to że coś źle zamontowałeś przy składaniu. Jeśli przed rozłożeniem i wymianą było ok, a robiłeś tylko szlif i nic innego tam nie ruszałeś to na 100% coś nie tak założyłeś, albo ten tłok który kupiłeś jest z jakąś wadą.

Do seryjnego skuterka najlepsze sprężynki są seryjne ;]. Ja w mojej Vitalce mam spooro części wymienionych i mam sprężynki Naraku +15%

Ale gdyby tłok miał wadę, nie byłoby kompresji, a jest dobra.

Zdejmowałem tylko dozownik oleju oraz króciec, ale części tych nie rozkrecałem i zaraz włożyłem je z powrotem. Na 100% prawidłowo.

Może nie do końca precyzyjnie to napisałem z tym, że wcześniej tak nie było. Było, ale tylko wtedy, jak silnik był bardzo zimny i tylko w zimie. Po paru km to znikało, a teraz nie znika, tylko w małym stopniu.

Zastanawiam się, jakby odpalić silnik po zdjeciu paska, wtedy byłoby wiadomo czy to wina sprężynek. Ale ja jednak myślę, że to coś z gaźnikiem, choć mogę się mylić. Moze się ktoś jeszcze wypowie

może za dużo ojeju dostaje? dolewałeś do baku olej? dymi mocno? spróbuj wyregulowac gaźnik. ja też właśnie docieram vitalkę i przez pierwsze kilometry tez troszke mulił ale to było dlatego ze za dużo oleju dostawał. a tłoki meteor to dobre tłoki bo miałem go u siebie w skuterze ale niestety padł.

Problem rozwiązany. Wyregulowałem gaźnik, okazało się, że śruba regulacji mieszanki była za mało wkręcona

Dziwi mnie tylko stukanie tego nowego tłoka przy schodzeniu z obrotów, ale przeczytałem na jakimś forum, że one tak mają... Nabiłem już 240 km i jak na razie poza tym stukaniem wszystko ok, kompresja na oko lepsza niż przed szlifem.

kowal_KV_2T , padł Ci skuter czy tłok meteora ?