witam moja suzuki katana nie che odpalać z rozrusznika jedynie z wiertarki jak już odpali to przerywa na wysokich wszystko zaczęło się po jeździe w deszczu
sprawdzałem:
-świece,fajkę,przewód wszystko ok iskra jest ale dosyć słaba na 3 świecach sprawdzane tak samo
-paliwo dostaje gaźnik czysty, filtr powietrza czysty, próbowałem na różnych dyszach itp i nic
-kompresja jest cyl nie jest zatarty ani nic ,uszczelki wszystko ok, uszczelniacze wału ok
-światła działają prądnica działa, akumulator działa ,rozrusznik kręci

zostaje zawór membranowy który jest w kiepskim stanie, jutro powinien z mielocha nowy polini przyjść..to go zamontuje i dam znać

sam już nie wiem co to może być jak ktoś ma jakieś pomysły pisać

FILM

http://www.youtube.com/watch?v=Ba2Omo8t_MI

tyle go mordować na rozruszniku?
dobra, przechodźmy do tematu. dawno się zalał ten skuter ? może jeszcze gdzieś jest woda i tak przerywa..
mojemu koledze gdy przerywał morini na wyższych obrotach skończyło się to na popękanych pierścieniach .

zalał się ze 2 tyg temu, pierścień jest ok patrzyłem dzisiaj cyl tłok i cała reszta jest ok, patrzyłem na magneto przerywacz itd wszystko suche dla pewności jeszcze podsuszyłem całą instalacje

może to moduł?

mogło się wszystko zalać. moduł też. jak możesz sprawdzić od jakiegoś kumpla to czemu nie ;)

no właśnie nie mam jak bo nikt nie ma morini....

sprawdź ten stożek jeszcze raz, bo coś mi się wydaje że to od niego, jak jest wilgotny mocno to może tak być .

stożek jest ok,bez niego czy z nim tak samo

U mnie w moriniaku jak przerywa to zmniejszam przerwe na swiecy i jesst bardzo dobrze
Ja mialem podobnie to nad wydechem szly kabelki i one sie rozlaczaly i byly przyczyna takiego przerywania jak u cb
ps
Ale zeby tak na rozruszniku go trzymac chyba za kare

_________________

Zenith

Tyle co on go trzyma na rozruszniku to nic . ja na słabym akumulatorze ostatnio do padnięcia trzymałem , czyli o wiele dłużej bo się wkurzyłem ;d

a potem płacz bo rozrusznik spalony

i 100 tematów na mielochu dlaczego to nie chce k***a działać ?

jak by mi padł, to bym wiedział że rozrusznik, spokojnie ;)
działa normalnie wszystko, tylko akumulator słaby mam, skuter już wyregulowałem i nic w nim już nie grzebię aż do czasu zmian mechanicznych jakichś, teraz lata, to niech lata leję Vervę i śmigam