Zwracam się z pomocą do was, sam to już nic nie wykminię. Otóż chodzi o to, że skuter nagle zaczął wariować z obrotami, znienacka zaczęły rosnąć no to daje ssanie, żeby trochę spadły, nagle spadają daje gazu i rosną i nie może zejść z tych obrotów i tak w kółko spadają, rosną, nie da się tego wyregulować. Skuter można na zimnym odpalić bez ssania, kiedy nigdy tak nie można było zrobić. Dzisiaj troczę popatrzyłem i wszystko tak jak było tak i jest nie wiem co by mu się mogło stać, pobawiłem się śrubkami i tak jak pisałem nie da się tego wyregulować. Nie wiem czy coś zrozumieliście z tego, bo sam już się pogubiłem i nie ogarniam tego...
Może wie ktoś o co tu chodzi?
_________________ Live for the moment... 
|