Siemka! Mam pytanie o odszkodowanie. Facet na skuterze wyprzedzał mnie w mieście po prawej stronie i się nie zmieścił pomiędzy mną i barierkami na chodniku (masakra!). Sprawę zgłosiłem do jego ubezpieczyciela bo facet nie miał żadnej kasy i wolał żeby to poszło z OC. Powiedzcie mi bo wiem że dla aut są serwisy, które sprawdzają kosztorysy i dopłacają jak są zaniżone np.
https://helpfind.pl/zanizone-odszkodowanie (nie żebym reklamował ale chce tylko przybliżyć temat). W mojej wsc-e poszła przednia lampa, była wgniota w baku i generalnie lekko potłuczona (położyłem ją na lewą stronę). Ten ubezpieczyciel mi przesłał pismo, że będzie to szkoda całkowita bo taniej kupić nową (w sensie używaną) wskę niż to naprawiać!! Mam to pismo przed sobą, powiedzcie mi czy coś da się z tym zrobić? W motor włożyłem prawie 2 tys., nowe malowanie, wszystko na oryginałach, remont silnika itd. A chcą mi wypłacić kilka stówek w sumie
Ktoś ma jakiś pomysł?