Witam, mam problem ze skuterem. Mianowicie robiłem ostatnio duży remont skutera. Wymieniałem cylinder, głowice, prawy karter, łańcuch rozrządu, wariator i uszczelki... Niestety z racji, ze u mnie wybór oleju do motorów jest praktycznie nieosiągalny w weekend wlałem na próbę lotusa 10w40 półsyntetyczny bo miałem pod ręką... w poniedziałek miałem kupić motula do 4t. Niestety wszystko ładnie działa do momentu kiedy silnik się rozgrzeje. Pomiędzy prawym a lewym karterem zaczyna co 30-60sekund spadać kropla oleju na ziemię. Nie wiem czy to jest wina dokręcania (nie posiadam klucza dynamometrycznego) kompresja wydaję się ok.. pali bez problemu ze startera. Czy może jest to wina oleju samochodowego (aczkolwiek skoro przecieka ten to inny też prawdopodobnie będzie przeciekać).
Być może jakiś problem z uszczelką lub odlewem karteru mogę mieć(prawy karter wymieniałem).
Dodam, iż olej przestaje kapać jak silnik ostygnie...

Możliwe że śruba jest za lekko dociągnięta ewentualnie jak zmieniałeś karter źle oczyściłeś powierzchnie lewego i tera nowa uszczelak źle się ułożyła i będzie ciekło.

Mam jeszcze pytanie... Czy uszczelki papierowe powinno się czymś smarować przed nałożeniem? Czy można je zakładać "na sucho"?

Zakładasz bezposrednio na oczyszczoną powierzchnie.

Dziś rozbiorę silnik i zobaczę co sknociłem. Mam nadzieję, że śruby nie zdążyły się zapiec...

Sprawdź powierzchnie styku z uszczelką na obu elementach kartera, ew. oczyść je dokładnie (byle nie śrubokrętem!). Pod palcem nie możesz wyczuwać żadnych nierówności w powierzchniach styku. Inaczej będzie cieknąć. Jeśli będą jakieś pozostałości po starej uszczelce, zdrap je całkowicie kawałkiem twardego drewnianego klocka, byle nie czymś metalowym żebyś nie porobił zadziorów i rys.

_________________

Miałem raz taki przypadek, że uszczelka się podwinęła i zsunęła się z powierzchni uszczelnianych wchodząc w środek karterów. Powodowało to właśnie wyciek. Ponowna rozbiórka poprawiła sytuację ;)

_________________

POZDR robdk
Mój kanał Motogaraż robdk