Witam. mam albo i może miałem cylinder z tłokiem 1 pierscieniowym i dzisiaj od rana już nie chciał jechać jadac 80 nagle coś strzeliło (1 myśl - pasek) ale po chwili zgasł i nagle rozrusznik nie miał oporu - otworzylem i spojzalem pasek byl ok zmierzylem kompresje 1,5 bara mechanik stwierdzil ze to pierscien pekl ale rozrusznik niema oporu - pytanie co robic? Czy to pierscien pek czy c os innego ? Czy moge przelozyc ze starego tłoka pierscień ? Jakiś link do pierscieni pod 50tke ?


Trzeba wymienić wał do tego cylindra ? http://sklep.mieloch.pl/product_info.ph ... 42c3edbee1

_________________

Nie ma rzeczy niemożliwych są tylko niewykonalne

bump

_________________

Nie ma rzeczy niemożliwych są tylko niewykonalne

jeśli masz dobry wał to wystarczy wymienić tylko łożyska. Bardzo prawdopodobne, że pękł Ci pierścień skoro nie ma kompresji.

Też tak uważam.

W tym fakt że jak bym już miał silnik rozpoławiać to już bym wał wymieniał ale mi się po prostu nie chce, przebieg mam 18k wiec jak rozbiore to sprawdze czy ma luzy ale gdzieś tak łożysko słychac już było lekko, a sa jakieś 60tki? lub 50tka mocna ale żeby wał trzymał? Bo mam 50tke serie ale chciałbym cos mocniejszego, tak żeby było czym jezdzić bo teraz na tej sportowej 50tce nie było szału.


EDIT:

Zatarty pierscien tak hamsko przerysany jakby go szliifierką przejechał cylinder tez przejechało ale mniej ;/ zakładam seryjny bo niema coś typu 60 cm

_________________

Nie ma rzeczy niemożliwych są tylko niewykonalne