Kupiłem silnik od piaggio LC, skompletowałem go zalałem płynem odpowietrzyłem. Po odpaleniu dosyć mocno cylinder się grzał. Wyciągnąłem więc termostat i dalej jest to samo. Płyn chłodniczy krąży bo chłodnica też się grzeje. Dodam również, że nie mogę go też ustawić. Wkładałem już 3 gaźniki, regulowałem śróbka od mieszanki, dyszami i iglicą. Cały czas po ruszeniu przerywa. Swiece nie jest zalana, a z tłumika chara czyms czarnym. Swiecę zakładałem różne.Czego to może być wina że sie grzeje i nie można go wyregulować? Dodam że były w nim wymieniane łożyska na wale i simeringi. Proszę o pomoc

ja stawiam na złą dyszę.

_________________



cpi hussar minarelli lc s6 mk2 ported
cpi-lgt-malossi-sport-70cc-t75513-220.html

na początku założyłem dysze 57, potem 70 i było to samo, śróbką kręciłem, na iglicy też przestawiałem

Przenoszę temat do działu odpowiedniego działu, a następnym razem warn.
Bulgocze Ci płyn w zbiorniczku? Mi też lubi przerywać ale jak mu dokręcę manetkę do oporu to problem mija.

_________________

Piszę poprawnie po polsku.
Piaggio Typhoon LC
Kubica, jesteśmy z tobą!

jasiu18, najpierw sprawdź jaką temp. osiąga.., optymalna ~90 C

_________________

Silnik będzie dostawać zbyt ubogą mieszankę paliwo/powietrze według mnie. Ewentualnie może być silnik rozszczelniony, gdzieś będzie łapać 'lewe powietrze'

_________________

Silnik, dwa koła i mina wesoła

Banakil, właśnie płyn nie bulgocze(jak nie bulgocze to co może być nie tak?). U mnie nie da nic ze odkręcę manetkę , po prostej pójdzie max 40, mi sie wydaje, że może łapie lewe powietrze. Rozpołowie jeszcze raz silnik i zobaczę jak będzie chodził po złozeniu.