Witam,

Mam następujący problem z PIAGGIO Sfera RST 50, rok 1997.

Gdy silnik jest zimny po nocy bądź też po ok 3h nie odpala, aby odpalił trzeba podlać paliwo pod świece, wtedy odpala od pierwszego razu.

Co może być przyczyną?

Dodam że gaźnik wyczyszczony, filtr powietrza również, kompresja powyżej 8atm.

Ja bym sprawdził ssanie

_________________

Pojazdy:
- TGB 101s Orion http://forum.mieloch.pl/tgb-101s-orion-by-alek736-t374419-280.html
- Piaggio Sfera NSLhttp://forum.mieloch.pl/piaggio-sfera-nsl-by-alek736-t396341-40.html
- Romet Ogar 205

Ssanie grzeje się i wysuwa się.

Wczoraj podczas zapalania zatkałem otwór z filtra powietrza i za 2 razem odpalił.

Wynikałoby ze ma za dużo powietrza?

mam dokładnie identyczny problem w piaggio nrg. jak stoi na dworze, to wieczorem nie odpala, chwile próbuje, ale po 2-3s gaśnie. potem tylko kręci rozrusznik, ale już nie odpala. sposobu z zatknięciem filtra nie próbowałem. zapala za każdym razem gdy podleję świecę, lub podam samostart bezpośrenidnio to gaźnika, z pominięciem filtra powietrza. tęgie głowy dzielcie się pomysłami!

Ssanie wymień.

_________________

Pojazdy:
- TGB 101s Orion http://forum.mieloch.pl/tgb-101s-orion-by-alek736-t374419-280.html
- Piaggio Sfera NSLhttp://forum.mieloch.pl/piaggio-sfera-nsl-by-alek736-t396341-40.html
- Romet Ogar 205