Witam.
Mam poważny problem z odpaleniem silnika Piaggio 125ccm AC pochodzącego ze skutera Piaggio SKR.
Skuter kupilem w okazyjnej cenie, lecz z tego co powiedział poprzedni właściciel i pewna osoba która ją zna, że skuter odpalał do ostatniego momentu.
SKuter stał 3 lata w zawilgoconej komórce i przez ten czas nie był ani razu odpalany, po nasmarowaniu bendixa, i kopki jakoś to ruszyło, przed odpalaniem przeczyściłem dokładnie gaźnik i membrany (gaźnik brudny okropnie, natomiast membranki do przeżycia).
Skuter odpalił po 3 latach od pierwszego strzału ( z otwartą przepustnica ) Po jej szerszym otwarciu skuter gaśnie, można powiedziec że skuter pracuje tylko i wyłącznie w jednym polożeniu przepustnicy, w dodatku trwa trwa to max 5 sekund i po chwili samoczynnie gaśnie, nie jest w stanie się wkręcić nawet na obroty.
Zmieniłem gaźnik na drugi taki sam (21 Mikuni) niestety nic to nie pomogło dalej jest to samo.
Co do kompresji nie ma zastrzeżeń jest taka jak być powinna.
Dzisiaj próbowałem odpalic go nawet z popychu ( gwóźdź w sprzęgle ) niestety tym sposobem nie łapie nawet na sekunde.
Jedynym problemem jaki występował przy pierwszych próbach odpalenia był brak iskry, skonczylo się to pozyczonym modułem, w tej chwili iskra jest idealna, świeca nowa.
Mam nowy gaźnik Dellorto 12, czy nie będzie on za mały do tego silnika? Pytam bo mam pewność że gaźnik ten jest działający i ewentualnie mógłbym pozyczyć od kogoś kruciec pod ten wymiar.
Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź.
_________________
Zipp Vapor SWAP Gilera Runner.
|