Witam wczoraj skuter chodził normalnie więc postanowiłem jechać na stację go zatankować, wracając coś chrupnęło od strony magneta, ale nic się nie stało po przyjechaniu do domu rozebrałem i okazało się że śrubka od wentylatora cię odkręciła, więc go złożyłem i odpalał normalnie, więc go zostawiłem i po 2h wróciłem do niego, ale już nie chciał odpalić, okazało się że niema iskry, sprawdzałem iskrownik, cewkę, przewód wm, fajkę i świece i wszystko było ok. P.S Wcześniej pomyliłem się i zamiast ten od świateł(miałem ten sam kabel co wychodził od iskrownika) podpiąłem ten czarno-czerwony od iskrownika do akumulatora.
|