Ja jeżdżę bez termostatu i temp naprawdę jest niska. W ciepłe dni w lato max do 78 stopni dochodziła w korkach.Cylek to polini sport 70, gaźnik 17,5, seryjna pompa, wario Mhr, sprzęgło hebo, dzwon s6 wct i inne i jak spokojnie jeżdżę to nawet poniżej 4l da się zejśc a jak ostro to nawet 6l da się zrobić ;P to wszystko zależy od stylu jazdy.
Bez problemu możesz jeździć bez termostatu tylko należało by po odpaleniu trochę poczekać ponieważ wolniej będzie się grzał. U mnie tak z 5 min na wolnych w zimne dni jak do szkoły jeździłem to już ponad 40 stopni miałem na termometrze. Więc da rade jeździć bez. I lepiej jeździć bez niż z niesprawnym bo ci może zagotować płyn/wode.
Wiec jak otwiera ci się dopiero przy ok 100 stopniach to lepiej wymień go bo coś z nim nie tak
|