witam.wracając z pracy stała się dziwna rzecz otóż po przejechaniu odcinka 4 km z prędkością 65 km/h nagle zablokowało tylnie koło i skuter zgasł i nie chciał odpalić. Po odczekaniu może 5 minut skuter zapalił i ma moc taka jaką miał i wszystko jest ok?? Co mogło się stać?? Jest to honda bali. Zablokowanie tylniego koła to było coś podobnego do wciśniecia tylniego hamulca i puszczenie go. Proszę o jakieś podpowiedzi co mogło się stać bo robię codziennie po 30km i nie chciał bym żeby takie coś spotkało mnie jeszcze raz.

cześć . kiedyś miałem coś podobnego ale po zgaszeniu silnika i jak chciałem uruchomić na to rozrusznik od razu się ślizgał a kopka z pełnej siły nawet drgnąć nie chciała ale nie jestem pewny co mi tak zablokowało bo po przepchaniu gdzieś kilometra samo się naprawiło i działa do dziś ps tylko mi sie wtedy koło kręciło

_________________



ZaPrAsZaM SeRdEcZnIe


moja-hondka-d-zapraszam-t361460.html

no ja narazie jeżdżę i jest ok mocy nie stracił cylinder nie przytarty więc nie wiem co to było. Chciałbym się dowiedzieć co to może być bo to trochę niebezpieczne jak tak przy 80 km/h by koło zablokowało na dłuższą chwilę. Więc proszę o jakieś propozycje co to może być

mam ten sam problem. z niewyjaśnionych przyczyn od czasu do czasu hania albo wyłącza zapłon albo po prostu nie dostaje paliwa

znowu to samo wracałem z pracy zgasł przy 60km/h zablokowało koło i zgasł. Zapalił i po 10 metrach zgasł i nie zapalił . Próbowałem go zapalić to nie mogłem kopka nawet ruszyć ale po 5 minutach zapalił jak postał. Sprawdziłem po raz kolejny czy nie przytarty cylinder ale cylek jak nówka żadnej rysy ani nic. Zauważyłem że jak za pierwszym razem zgasł to z paska leciał dym. Mi się wydaje że jest za słabe chłodzenie i pod wpływem temperatury pasek blokuje. Ale proszę o wypowiedź innych

Sprawdzałeś pod pokrywą ,wario? czy wszystko w porządku ? ew.Spróbuj na nowo wyregulować gaźnik.

_________________

[center][/center]
[center]Moja <3
http://www.forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=62093[/center]

już wszystko się wyjaśniło dziś jadąc do pracy znowu to samo przyprowadziłem skuter do domu ściągnołem cylinder i niestety musiał tłok spuchnąć na dobre i cylinder zatarty bo nawet nie chciał zapalić więc temat do zamknięcia. Pozdrawiam i wielkie dzięki za pomoc