witam... zalozylem 2 miesiace temu nowe szczki RMS do mojej vivy.. pierwszy tydzien super hamowala ale coraz to gorzej i gorzej... wiec sciaganlem kolo zeby zobaczyc co jest znimi nie tak... i sie okazalo ze szczeki sa juz bardzo male... i bylo bardzo duzo znich takiego czarnego pylu... czego moze byc wina ze one sie tak szybko scieraja i lipa hamuja?

_________________

SPRZEDAM:
naklejki stage6 czarne i biale 210x40
korektor momentu obrotowego do p/g

gG:578552 (pisac nawet jak niedostepny)

Ogólnie szczęki RMS są słąbe i szybko się ścierają, lepiej kupić Galfera . Ja też u siebie wsadziłem RMS i żałuje że je kupiłem bo po kilku dniach już tak nie chamuje jak wcześniej .

_________________



Wejdź i oceń mojego speeda
http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=96909

znaczy ja mam galfera.. xD pomylilo mi sie bo mialem kupic RMS ale mam galfera na 100 %

_________________

SPRZEDAM:
naklejki stage6 czarne i biale 210x40
korektor momentu obrotowego do p/g

gG:578552 (pisac nawet jak niedostepny)

No to jak masz galfera , to dziwne że tak szybko się starły , spróbuj wyregulowac tylni hamulec

_________________



Wejdź i oceń mojego speeda
http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=96909

bo jego tam sie naciaga i luzuje nie? i jak naciagnalem nie tak na maxa ale ze bylo czuc opor to po kilku hamowaniach dupa znowu tu samo tylko tyle ze sie szczkei starly ... a np wina bebna to moze byc?

_________________

SPRZEDAM:
naklejki stage6 czarne i biale 210x40
korektor momentu obrotowego do p/g

gG:578552 (pisac nawet jak niedostepny)

Też tak może być że bęben poszedł , i przez to szybko szczęki się ścierają , jeżeli się myle to mnie poprawcie.

_________________



Wejdź i oceń mojego speeda
http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=96909