Od początku tego sezonu mam tak że zanim odpale malage musze ją pare razy kopnąć(bez przekręconej stacyjki), a dopiero potem mogę przekręcić kluczyk i z rozrusznika czy kopki odpalić. Co jest przyczyną że odrazu nie moge odpalić, tylko musze kilka razy kopnąć??
Z góry dziękuje za odpowiedz.

powiem ci tak . tym problemem bym sie nie przejmowal , ale moze byc wiele przyczyn , kompresja, uszczelniacze, mebrama , nie dzialajace ssanie

_________________

Albo Suzuki albo Nic...

ROCK4EVER,


Lub nie dochodzące paliwo

_________________

Śledź na bieżąco relacje z mojego garażu na Facebook'u: KLIK

To powiedzcie mi panowie jak mam sie nie martwić jak mi dzisiaj nie odpalił?
Wyczyściłem gaźnik i dalej nic..

EDIT
Czy to może być wina pękniętego krócca ssącego?

łapie lewe powietrze, zmień go i wyreguluj gaźnik i przeczyść świece.