Siemka. Dziś jezdząc na dosyć mocno odkreconej manetce rozwaliłem tłok . Tzn jechałem sobie tak około 90-100km/h i coś strzeliło w silniku i takie buu u u ale silnik dalej chodził ale bardzo zwolnił tak do 30-40 km/h . Dopiero ja go zgasiłem . Dopchałem do domu, wyciagnąłem zawór membranowy , wszystko spoko zero prześwitu ;). Sprawdziłem kompreche - 0% ; / Wyciągnołem silnik , ściągnołem głowice i tłok cały podziurawiony tak samo głowica . Ściągnołem cylinder a on czyściutki zero rysek/ rys/ dziur. Tłok - Zaciśniety pierscien w tym rowku , wyłamany zamek ( napewno on spowodował dziury na tłok i głowicy) Cały tłok taki jakiś dziwny , zaciśniety sworzeń ( musiałem go wybijać zeby sciagnąc tłok ) .

Co zrobić teraz ?

_________________

Aprilia SR'R Factory ;*
Yamaha Aerox R ;)
Kawasaki KXF 250 <3

kup porządny tłok, i zamontuj go jeśli cię stać to zrób szlif

_________________

[center][/center]
Prodżekt:

http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t ... &postorder

A po co szlif skoro kolega twierdzi że cylinder jest okei?

kup vertexa 40.00 zakladaj i lataj. Jak wybijałeś to młotkiem to na wszelki wypadek kup nowe łożysko igiełkowe na korbowód

_________________

Monster nr.3

Jeśli cylek jest ok to nie szlifuj;) Kup Vertexa,dobrze dotrzyj i jeszcze posmiga długo;)

_________________

Mycen [*]
Malina[*]
Morał z Historii Krótki,Lecz Nie Wszystkim Znany..Jak Nie Ma Warunków ,Nie Zapieprzamy xD
Wiele Serc Jedno Bicie BMW Ponad Życie !