Witam !

A więc tak mam takie problemy :
Przy wystawieniu skutera z garażu i rozgrzaniu zaczynam jechać, jak to normalne i wgl to jest jeszcze trochę zimny i strzela itp. Ale np jadę 10 na godzinę biorę manetkę na maxa i jak by w ogóle nie reagował. I tak przez jakieś pierwsze 3 minuty jazdy jest. I np jak tak jadę i
przestaje czuć manetkę to staję na 15 sekund i potem normalnie..

Ma dziwne porywy raz jedzie mi 82 licznikowe czyli na gps około 84 bo sprawdzałem. A często jest tak, że w ogóle 72... I tak różnie np wczoraj zatankowałem dla odmiany verva 98 (wcześniej 95 tankowałem bo podobno mocniejsza, ale więcej pali) i jedzie mi na prostej ciągle około 80... Ale to raczej nie tego wina, po prostu chyba czysty przypadek.

I w ogóle nie za mały v-max przy tuningu :
wydech laser x-pro
wariator hebo ng
rolki 4.9 (testował inne ale na tych najlepiej)
dysza seryjna
sprężynki sprzęgła hebo zielone [ale niedługo zmieniam chyba na niebieskie bo od 0 do 10 ma muła o potem taka rakieta.]
sprężyna dociskowa Stage 6 medium
Filtr powietrza już jakiś czas mam stage6 taki czerwony

Nie sądzicie, ze za mało jedzie ??

PS: Mój SpeedFight 2 jest to AC z 2007 roku z przebiegem 11,5 tyś.

Myślałem żeby zmienić dyszę na np 72, i w poniedziałek jadę do mechaników na wszelki wypadek sprawdzić kompresję. A może zła regulacja ? Co waszym zdaniem jest przyczyną ?

Pozdrawiam !

_________________

Zajrzyj do mojej apki xs:

post2617894.html#p2617894

Daj dysze 72 conajmniej

a co do reszty to już tlumaczyłem ci na gg

_________________

PAPIER TOALETOWY

Okey, dysze wymienię i jeszcze poreguluję. Ktoś jeszcze ma jakiś pomysł ?

_________________

Zajrzyj do mojej apki xs:

post2617894.html#p2617894