Witam!
Ostatnio jeżdżąc skuterem zauważam w nim coś dziwnego, mianowicie przyśpieszenie ma ciut słabsze do 45 niż miał, no ale czemu podałem do 45km/h? Bo otóż wcześniej fajnie się kręcił, aż do v maxu- 65km/h, no fakt, dopiero przy 60km/h już wolniej szedł, ale szedł, teraz idzie do 45, a potem ma tak ciężko że ledwo ledwo idzie więcej, max 52-55, ale to srerio, mała górka i bez wiatru.. Też jak jechałęm, przy prędkościach >40km/h czuję jak jadę że coś go hamuje... tzn, to jak by na setną część sekundy wcisnąć hamulec delikatnie. Gaźnik wyregulowany, zmienione tylko centralka i rolki (po wymianie przez ok 200km śmigał rewelacyjnie, brak jakichkolwiek zarzutów)... teraz mam coś takiego i dziwne "bicie" jak się jedzie oraz wibracje. Dodam tylko że świeca jest w słabym stanie (jeszcze ma iskrę) ale zamierzam ją wymienić w poniedziałek. Czy to może być świeca? Jak nie świeca to gdzie szukać przyczyny? SKuter to keeway F-act seria, przebieg ok 9tyś km. Dodam jeszcze że podczas ostatniej operacji wymiany rolek, postanowiłem wyjąć taką podkłądkę między tuleją a wiatrakiem... ona tylko wydłużała tuleję, a skoro czytałem że dużo ludzi ją skraca to usunięcie tej podkładki to jak by skrócenie tulei, czy coś to mogło zmienić? Żeby było jasne, podkłądka którą wyjąłem znajduje się dokłądnie w takim zagłębieniu które pokazują strzałki ;)
http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9 ... ASOAWo&t=1
edit: Dziś nie chciał mi odpalić po ponad godzinie starań, dopiero potem, ciężko, cieżko, ale odpalił, w ogóle ostatnio zapala ża 4-5 razem na zimnym a kiiedyś zapalał za 1 lub 2 razem...
djlucek11
