Witam, dzisiaj zauważyłem że w mojej wre 125 jest odłączony zawór wydechowy.
Możecie mi powiedzieć czy opłaca się go zamontować?
Jakie są jego plusy i minusy?

Na odłączonym nie masz mocy dopóki się rezo nie zacznie . Czyli do 7-8 tyś obr .

_________________


http://bikepics.com/members/szwedo22/

a jak padnie akum to nie odpalę motoru ?

Odpalisz, ale przynajmniej u mnie się zawór wtedy nie otwiera, ogólnie usuniecie zaworu niesie za sobą same minusy, żadnych pozytywów

_________________



Ku pamięci [*]

tzn jak padnie mi aku i będe chciał jechać do domu to co ?

_________________

Życie jest za krótkie, aby czekać na iskre dwa obroty wału.

To pojedziesz ale nie będziesz miał takiej mocy jak z sprawnym akumulatorem, bo zawór będzie cały czas zamknięty

_________________



Ku pamięci [*]

Jak odpalisz silnik to prąd jest z iskrownika i zawór działa. Akumulator nie ma nic do rzeczy.
Zamontujesz go to zobaczysz jak motor ma chodzić.

_________________

Pozdrawiam

moja tzr a aku lub bez chodzi tak samo tylko bez aku są słabe światła bo ciągnie w zawór

_________________

Tzr 125
http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=252927

Keeway f-act swap od f12

W cagivie bez akumulatora zawór nie działa w ogóle

_________________



Ku pamięci [*]

nie wiem jak jest w husce, musze kupić to całe urządzonko co pociąga za linki i zamontuje to się przekonam. Liczyć na jakieś lepsze osiągi albo mniejsze spalanie?:D

Lepsze osiągi będą i mniejsze spalanie tak samo bo nie będzie tak mieszanka uciekać do wydechu a do tego będziesz mógł jeździć na mniejszych obrotach.

_________________

Pozdrawiam

no trochę właśnie leci mieszanka wydechem;/ koleś za ten silniczek z linkami woła 300zł ;o brać ?

Jak nie ma innych no to chyba proste że brać.

_________________

Pozdrawiam

gadałem z kolegą i powiedział żebym dał spokój z tym. ale dzisiaj wylukałem że mocowanie cięgien było na stało przymocowane drutem który pękł ;/ i pod wpływem obrotów zawór chodzi;/ możecie powiedzieć czy to kółko (mocowanie linek) musi być max do przodu czy do tyłu?

Zdejmij wydech, patrz się w okno wydechowe i obracaj zaworem tak aby był jak najmocniej otworzony a później zablokuj go w tej pozycji i będzie git jak czegoś nie czaisz pisz na gg 18254023

http://yamahadt.cenebit.biz/topics30/od ... s-vt12.htm

Przeczytaj..

_________________

Mycen [*]
Malina[*]
Morał z Historii Krótki,Lecz Nie Wszystkim Znany..Jak Nie Ma Warunków ,Nie Zapieprzamy xD
Wiele Serc Jedno Bicie BMW Ponad Życie !

Mnie pod koniec zeszłego sezonu zerwała się dźwigienka sterująca zaworem wydechowym. Motor nie chciał jechać, absolutny brak dołu, gleba w bandzie, bo gasł z braku mocy... itd.
Nie było wyboru i za kawałek metalu o długości 5cm musiałem zapłacić 350zł...

_________________





Sprzedam: http://otomoto.pl/yamaha-yz-125-zarejes ... 93269.html

Po to wymyślili zawór żeby polepszyć osiągi silnika. Jak chcesz to jeździj bez.

_________________

Pozdrawiam

Zawór jest tylko po to aby poprawić elastykę silnika na niskich obrotach oraz aby stroić silniki jeszcze wyżej dla uzyskania wyższej mocy. Starsze konstrukcje silników 2T taki na przykład silnik w mojej Yamasze RD125LC z 83r nie ma zaworu wydechowego kąt okna wydechowego mam 197* stopni cylek (seryjny) jest strojony na 11.000k a mam seryjny wydech i w czasie jazdy rezo łapie od 6800k i od tych obrotów ciągnie jak szalone gdybym miał ten zawór to zyskał bym bardziej elastyczny mocniejsze wolne obroty i tyle. Taki przykład podałem

Szybciej się wkręca dzięki temu. Na jedynce pyrkając sobie dajesz cały gaz a rezonans i guma od razu. Jeżeli silnik jest przystosowany do zaworu to powinien on działać.

Najlepiej przejedź się u kogoś na takiej samej husce z działającym zaworem.

_________________

Pozdrawiam